Z Barceloną łączeni są różni piłkarze, a jednym z nich jest Oscar dos Santos, były gracz Chelsea, który aktualnie występuje w chińskim Shanghai Port. W rozmowie z dziennikarzem Marcelo Bechlerem Brazylijczyk przyznał: „Rozmowy z FC Barceloną nie skończyły się, trzeba porozmawiać o różnych rzeczach. Mają teraz problemy, aby zarejestrować zawodników, co zdarzyło się w przypadku Daniego Alvesa”.
Tym samym pomocnik przyznał, że największą przeszkodą jest limit płacowy klubu. Brazylijczyk jest jednak w stanie ułatwić Barcelonie sprawę, aby móc zagrać na Camp Nou.
Duma Katalonii jakiś czas temu rozmawiała z agentem Oscara, Kią Joorabchianem, który reprezentuje też Coutinho. W ostatnich dniach zastanawiano się nad pozyskaniem byłego gracza Chelsea, ale wydaje się, że sytuacja finansowa klubu i duża liczba pomocników w drużynie zastopowały zakontraktowanie gracza. Klubowe źródła zapewniają, że w tym momencie okienka wszystko jest możliwe, ale przyznają, że Oscar nie jest priorytetem.
Brazylijczyk chce wrócić do Europy i byłby zachwycony przybyciem do Barcelony. Jego otoczenie zapewnia, że to jego marzenie i że byłby w stanie obniżyć pensję, aby klub zmieścił się w limicie wynagrodzeń. Mógłby nawet mieć kontrakt podobny do umowy Daniego Alvesa, który w ramach stałych zarabia najniższą możliwą pensję, natomiast może sporo zarobić na bonusach.