Xavi Hernández planuje dać minuty Ousmane’owi Dembélé w meczu z Espanyolem, który odbędzie się jutro o 21 na Cornellà. Będzie to pierwszy występ Francuza od zamieszania z jego odejściem w zimowym okienku transferowym. Napastnik mógł zmienić drużynę, czego chciała Barça, ale wolał zostać. Jutro będzie miał okazję pokazać, że chce pomóc Dumie Katalonii.
Trener nie wystawił go w pierwszym po zamknięciu okienka meczu z Atlético na Camp Nou i nie wpuścił go też z ławki. Klub pozostawił w rękach szkoleniowca decyzję o występach gracza i jutrzejsze starcie, na Cornellà, może być dobrą okazją, aby wrócił na boisko. Uniknie reakcji kibiców Dumy Katalonii, którzy wygwizdali go, kiedy przed meczem z Atlético zostało wyczytane jego nazwisko. Nie zagrał też z Alavés. Ostatni raz pojawił się na boisku w Superpucharze Hiszpanii.
Według klubowych źródeł Dembélé nie jest już jednym z priorytetów Xaviego. Przybycie Adamy, Aubameyanga i Ferrana Torresa sprawia, że Francuz nie będzie miał zbyt wielu okazji do gry, ale Abde i Jutglà zostali powołani do Barçy B, więc w jutrzejszym starciu szanse na jego występ są większe.