FC Barcelona nie zapomina o Leo Messim i pragnie oddać mu hołd po jego odejściu latem zeszłego roku. Klub planuje to zrobić w 2024 roku, kiedy to Duma Katalonii będzie obchodziła 125. rocznicę założenia. Oczywiście wszystko zależy od tego, czy zawodnik się na to zgodzi.
Argentyńczyk zawsze powtarzał, że po zawieszeniu butów na kołku chciałby dalej być związany ze światem futbolu, a kilka razy nawet powiedział, w jakiej roli by się widział. Jeśli nadarzy się okazja, aby zatrudnić Messiego, Barcelona z pewnością ją rozważy.
Prezydent Joan Laporta wypowiedział się wczoraj na temat odejścia Argentyńczyka w wywiadzie dla Barça TV: „To było bolesne. To najsmutniejsza ze wszystkich decyzji i nigdy nie chciałbym jej podjąć, ale też nie żałuję, bo chciałem postawić klub ponad wszystko, nawet ponad trenerów i najlepszego gracza w historii. Musieliśmy to zrobić, bo sytuacja, jaką zastaliśmy, była, jaka była. Mimo ogromnych chęci zderzyliśmy się z rzeczywistością. Mogło się wydawać, że później nic nie będzie, ale ci, którzy kochają Barçę, wiedzą, że historia toczy się dalej i dzięki pracy i dobrze przemyślanym decyzjom możemy podążać ścieżką sukcesów”.