Barça kontynuuje poszukiwania napastnika, który wzmocniłby jej skład na przyszły sezon. Jak podaje Marca, dyrekcja sportowa klubu dodała do swojej listy życzeń nazwisko Romelu Lukaku. Erling Haaland i Robert Lewandowski to dwie pierwsze opcje w Can Barça, jednak ze względu na trudności z ich pozyskaniem, być może trzeba będzie znaleźć alternatywne rozwiązanie.
Wydaje się, że sprowadzenie Norwega przez klub z stolicy Katalonii jest praktycznie wykluczone, a piłkarz trafi do Manchesteru City lub Realu Madryt. Skomplikowała się także sprawa Lewandowskiego. Bayern bardzo jasno stwierdził, że zawodnik jest intransferible. Niemcy chcą przedłużyć z nim kontrakt, a w przypadku braku porozumienia bawarski klub zamierza zatrzymać go na rok, a latem 2023 roku pozwolić odejść za darmo, jako wolnemu agentowi.
OPCJA LUKAKU
W tym kontekście pojawiła się "opcja Lukaku". Belgijski napastnik jest niezadowolony z gry w Chelsea i był bliski opuszczenia Stamford Bridge zimą. Nie ulega jednak wątpliwości, iż pozyskaniem Romelu w lecie zainteresowanych jest więcej zespołów. Jego występy w Anglii, gdzie w tym sezonie zdobył 12 bramek, nie były najlepsze. Zwłaszcza w porównaniu z jego osiągnięciami w Serie A. W Interze Mediolan w 95 meczach napastnik strzelił 64 gole i zanotował 16 asyst.
Mateu Alemany i Jordi Cruyff spotkali się już z przedstawicielem zawodnika, Federico Pastorello, aby sprawdzić, jakie są możliwości podpisania kontraktu z Belgiem. Latem ubiegłego roku Chelsea zapłaciła Interowi 113 milionów euro za usługi Lukaku. To bardzo komplikuje operację, biorąc pod uwagę delikatną sytuację ekonomiczną FC Barcelony.
Jedną z alternatyw jest wypożyczenie, w ramach którego Barça zapłaciłaby część kwoty za zawodnika, bez konieczności przeprowadzania transferu wartego wiele milionów euro. Do tej pory nie pojawiła się jednak żadna formalna propozycja transferu. Obie strony podobno spotkały się, aby sprawdzić sytuację i poznać intencje klubu oraz samego zawodnika, który czeka również na to, co stanie się z Chelsea w aspekcie własności.