Strategia działa i Robert Lewandowski wielkimi krokami zbliża się do Barçy. Deklaracja Polaka sprawia, że nie można się już wycofać, więc Bawarczykom pozostaje tylko ustalić cenę za gracza. Temat jest gorący, dlatego też agent Polaka, Pini Zahavi, chce zorganizować spotkanie. Sytuacja jest napięta, a strony chcą ją rozwiązać najszybciej, jak to możliwe.
Lewandowski kilka miesięcy temu postanowił odejść z Bayernu po tym, jak pogorszyły się jego relacje z władzami klubu i częścią sztabu szkoleniowego. Zakończył się pewien cykl i potrzebował drużyny z topu, która pomogłaby mu odejść z Monachium. Decyzja Polaka miała zapaść w czasie meczu na Camp Nou. Barcelona potrzebowała gwiazdy do ataku na najwyższym poziomie, która od razu zacznie pomagać drużynie, a Lewandowski szukał drużyny z Ligi Mistrzów, w której będzie się czuł liderem. Wszystko zaczęto obmyślać w styczniu.
Barcelona póki co nie wykonała kroku naprzód w negocjacjach z Bayernem, ponieważ czeka na przyszłotygodniowe spotkanie organizowane przez Zahaviego, aby z pierwszej ręki poznać zamiary Niemców. Bayern przyznał już, że chce za transfer 40 mln euro i nie zgodzi się na obniżenie kwoty włączeniem w operację innych zawodników. Mimo tego Zahavi chce przeprowadzić otwarte negocjacje, w których wszystko będzie możliwe. Zamysł jest taki, żeby zamknąć transfer jak najszybciej, ale Barcelona nie musi się spieszyć, skoro i tak o całej sprawie już jest głośno. Lewandowski jednak chciałby udać się na wakacje znając swoją przyszłość, aby już w pierwszym tygodniu presezonu móc dołączyć do nowych kolegów i rozpocząć przygotowania do nowych rozgrywek.