21 maja, przed rozegraniem ostatniego ligowego meczu z Villarrealem, Xavi Hernández poinformował na konferencji prasowej, że przekazał już niektórym zawodnikom, że nie będzie na nich liczył w przyszłym sezonie. Pierwsi w kolejce byli Umtiti, Riqui Puig, Mingueza i Braithwaite. Później to samo powiedział też Neto i Lengletowi.
Minął jednak miesiąc, a wszyscy wymienieni gracze wciąż są w Barcelonie. Niektórzy zrozumieli, że ich etap na Camp Nou dobiegł końca, natomiast inni chcą wypełnić kontrakt. Camp Nou opuścili jedynie Luuk de Jong i Adama, którzy zakończyli wypożyczenie, oraz Dani Alves, który miał ważny kontrakt do końca sezonu.
Spośród wszystkich graczy, na których Xavi już nie liczy, najmniej problemów sprawia Óscar Mingueza. Wychowanek rozumie sytuację i nawet przeprosił trenera za to, że nie prezentował odpowiedniego poziomu. Chociaż ma ważny kontrakt, zaakceptował, że jego etap na Camp Nou dobiegł końca i rozmawiał ze swoimi agentami, aby poszukali mu nowej drużyny. Już w zimowym okienku zawodnikiem interesowało się kilka klubów i teraz także ma na stole różne oferty. Barcelona chciałaby otrzymać trochę pieniędzy za jego transfer, ale ułatwi mu odejście.
Samuel Umtiti także rozumie, że nie zostanie w Barcelonie. Francuz zdaje sobie sprawę z tego, że nie nadaje się już do gry w Dumie Katalonii i chociaż niedawno przedłużył kontrakt do 2026 roku, aby klub mógł zarejestrować nowych graczy, wie, że nie zostanie na Camp Nou. Jego odejście komplikują jednak wysoka pensja i wątpliwości co do jego stanu zdrowia.
Riqui Puig chciał odnieść sukces w Barcelonie, ale Xavi jasno dał mu do zrozumienia zarówno pod koniec, jak i w trakcie sezonu, że nie będzie miał wielu szans na grę. Pomocnik musi znaleźć klub, który potrzebuje gracza o jego cechach. Był łączony z kilkoma drużynami z La Ligi, ale póki co nic nie ustalono.
Spośród czterech pierwszych graczy, z którymi rozmawiał Xavi, najgorzej na decyzję trenera zareagował Braithwaite. Duńczyk nie myśli o opuszczeniu Barçy i chce wypełnić kontrakt, który wygasa w 2024 roku, mimo że wie, że nie będzie grał. Od stycznia Xavi dał mu rozegrać trochę ponad 20 minut. Klub jest bardzo zawiedziony postawą napastnika.
Nie wiadomo też, co z Neto czy Lengletem. Obaj mają wysokie pensje, zwłaszcza Francuz, co utrudnia ich odejście. Obrońca chce grać, aby mieć szansę udać się na Mundial. Pozostanie innych graczy, np. Desta, zależy od tego, czy i kogo pozyska klub. Sytuacja Pjanicia również utknęła w miejscu. Wydaje się, że łatwiej będzie znaleźć nową drużynę Trincão. Póki co jednak żaden z zawodników z ważnym kontraktem nie opuścił Camp Nou.