Obrońca FC Barcelony, Gerard Pique, zalał się łzami, gdy żegnał się po swoim ostatnim spotkaniu na Camp Nou. Stoper rozegrał 83 minuty, a po zakończeniu meczu wykonał honorowe okrążenie i na środku boiska wygłosił krótką przemowę.
“Przede wszystkim, dziękuję wszystkim moim kolegom z drużyny, sztabowi, pracownikom klubu. Wszystkim, którzy ułatwiają codzienność w klubie.”
“Dziękuję zarządowi za te wszystkie lata. W życiu, wraz z wiekiem, okazuje się, że czasem kochać, to znaczy odpuścić. Związek o tak wielkiej miłości, tak wielkiej pasji, myślę, że to jest dobry moment, aby dać sobie trochę przestrzeni.”
“Dlatego uważam, że to odpowiedni moment na odejście, ponieważ kocham ten klub. Jestem przekonany, że wrócę w przyszłości. To nie jest pożegnanie, odszedłem, mając 17 lat i wróciłem.”
“Mój dziadek uczynił mnie członkiem, kiedy przyszedłem na świat. Urodziłem się tutaj i tutaj umrę.”