Powołanie Alejandro Balde na Mundial w miejsce kontuzjowanego José Luisa Gayi nie jest zaskoczeniem, zwłaszcza patrząc na jego występy w tym sezonie w Barcelonie. 19-latek jest jednym z ośmiu graczy Dumy Katalonii, którzy w aktualnych rozgrywkach rozegrali ponad 1 000 minut. Biorąc pod uwagę La Ligę i Ligę Mistrzów, ter Stegen, Lewandowski, Pedri, Dembélé, Busquets, Frenkie de Jong i Gavi wyprzedzają Balde, który ma na koncie 1 140 minut. Patrząc tylko na La Ligę, gdzie Barça jest liderem, obrońca jest czwartym najwięcej grającym piłkarzem (973 minuty) po ter Stegenie (1 260), Lewandowskim (1 067) i Pedrim (1 030).
W krajowych rozgrywkach Balde zagrał w 12 z 14 kolejek, we wszystkich wychodząc w pierwszym składzie. W Lidze Mistrzów wystąpił natomiast w czterech meczach fazy grupowej, ale tylko w jednym, u siebie z Bayernem, znalazł się w wyjściowej jedenastce. W sumie rozegrał 167 minut. Najczęściej grał na lewej obronie, ale czasami trener wystawiał go też na prawej. Nie zdobył żadnej bramki, jednak asystował przy trafieniach Lewandowskiego i Memphisa z Elche (3-0) oraz golu Polaka na Anoeta (1-4).
W Katarze Balde będzie walczył o miejsce z Jordim Albą, który rozegrał od niego o 311 minut mniej. Alba początkowo niezbyt często pojawiał się na boisku, ale stopniowo Xavi stawiał na niego coraz częściej i udało mu się zagrać w 10 ligowych meczach (siedmiu w pierwszym składzie, 682 minuty) i dwóch w Lidze Mistrzów (147 minut), co daje łącznie 829 minut. Ponadto zaliczył dwie asysty: przy trafieniu Lewego z Villarrealem (3-0) i przy golu Ferrana Torresa w Pilznie (2-4).
Spośród trzech opcji na prawej obronie Xavi najrzadziej stawiał na Marcosa Alonso. Madrytczyk w ostatnich meczach grał głównie na środku obrony. W sumie wystąpił w 12 spotkaniach, z czego w dziewięciu w pierwszym składzie, i rozegrał 853 minuty. Zdobył też bramkę w Pilznie.