Wygrany Superpuchar Hiszpanii, komplet zwycięstw w lidze, awans do półfinału Copa del Rey. To póki co perfekcyjny styczeń dla ekipy Xaviego. Wieńczy go wyjazdowy mecz z Gironą, w którym stawką jest utrzymanie przewagi nad resztą stawki w lidze i wywarcie presji na Real Madryt, który w niedzielę zmierzy się w starciu na szczycie z Realem Sociedad. Gramy w północnej Katalonii o 16:15.
Girona wróciła do La Liga po kilkuletniej przerwie i spisuje się nad wyraz przyzwoicie. 12. miejsce w tabeli, kilkupunktowa przewaga nad strefą spadkową, Sevilla czy Bilbao ograne na własnym boisku. Całkiem sporo strzelonych bramek - 26 w 18 meczach to jeden z lepszych wyników w całej lidze, która od wielu lat cierpi na kryzys związany z małą ilością strzelanych bramek. Wiedzą coś o tym również kibice Barcelony, która aż trzy mecze w tym miesiącu wygrała skromnym 1:0. Blaugrana jednak imponuje w defensywie, 6 goli straconych w 17 ligowych meczach to wynik kosmiczny, a pamiętajmy, że połowę wbili w jednym meczu piłkarze Realu Madryt. Warto zresztą wspomnieć, że dwa dotychczasowe mecze ligowe w Gironie Barcelona wygrała kolejno 0:3 i 0:2. Ostatnio strzelali Semedo i Messi.
Dziś o defenswę też jesteśmy spokojni. Xavi ma w kim wybierać. Przed Ter Stegenem spodziewajmy się Robert, Kounde, Christensena i Alby. Oczywiście Kounde zawsze może zagrać na prawej stronie i zrobić miejsce Araujo. De Jong, Busquets i Gavi w środku? Pedri być może odpocznie, tj. wejdzie w drugiej połowie. Największy problem jest w ataku ze względu na trzeci mecz zawieszenia Lewandowskiego, a także nieobecność pauzującego za czerwoną kartkę Ferrana Torresa. Raphinha i Dembele wspomogą Fatiego? Inny układ byłby sporym zaskoczeniem. Dembele, Araujo i Busquets są o kartkę od zawieszenia.
To nie będzie łatwy mecz, jesteśmy po maratonie spotkań w trzech różnych rozgrywkach na dwóch kontynentach. Mieliśmy dwie dogrywki. Lepiej jednak nie będzie - już za kilka dni zaległy mecz z Betisem, później na Camp Nou przyjedzie Sevilla, a zaraz później półfinał Copa del Rey, Villarreal, dwumecz z Manchesterem United... Barca wygląda jednak bardzo dobrze fizycznie, nie ma problemu z kontuzjami i odpowiednie zarządzanie szeroką kadrą przynosi zamierzone efekty. Liczymy zatem na pójście za ciosem i kolejne zwycięstwo, które powoli będzie domykać świetną pierwszą rundę sezonu.
Girona CF - FC Barcelona, Estadio Montilivi, 28.01.2023 godz.16:15
Sędziuje: Muniz Ruiz