Jean-Clair Todibo może przynieść trochę pieniędzy FC Barcelonie, jeśli spełnią się oczekiwania wygenerowane wokół jego osoby.
Jak informują różne francuskie media, m.in. Footmercato, dobre występy obrońcy przyciągnęły uwagę różnych klubów. Na liście jest np. PSG.
Luis Campos, dyrektor sportowy, zespołu z Paryża, obserwuje Todibo, który w tym sezonie okazuje się być niezawodnym graczem Nice.
Trener cały czas stawia na obrońcę. Rozegrał on 3 317 minut w 38 meczach tego sezonu. Sam Todibo przyznał, że po tym, jak zmarnował pierwsze lata w Barcelonie, Schalke czy Benfice, teraz odnalazł równowagę, aby skupić się na piłce. „W pierwszych trzech latach w profesjonalnym futbolu popadłem nieco w stagnację. Staram się jak najlepiej nadrobić to opóźnienie i póki co jest dobrze”, wyjaśnił i dodał: „Uspokoiłem się. To wszystko wykuło mój charakter i moją mentalność. Jestem z tego bardzo dumny”.
W Anglii i we Włoszech również obserwują poczynania gracza, dlatego też PSG na poważnie rozważa w najbliższych tygodniach przejście do ofensywy. Todibo reprezentuje nową filozofię, którą chce wdrożyć klub: jest młodym reprezentantem Francji i ma zdolność do dalszego rozwoju jako gracz.
Odejście Todibo może przynieść zysk Barcelonie. Kiedy opuszczał on Camp Nou i przechodził do Nice, Duma Katalonii zapewniła sobie 20% od przyszłego transferu gracza.
Barcelona otrzymała za niego latem 2021 roku 8,5 mln euro. Transfermarkt wycenia obrońcę na 30 mln euro, więc jeśli przeszedłby on za taką kwotę do PSG, Katalończycy dostaliby 6 mln.