Sergio Busquets przyznał we wtorek, że podjął już decyzję ws. swojej przyszłości. Kapitan jednak tak bardzo chroni swoją prywatność, że prawdopodobnie nikt, nawet jego agent Josep Maria Orobitg, nie wie, co zrobi. Pewne jest to, że w przyszłym sezonie nie będzie grał w Stanach Zjednoczonych. Busquetsowi zostają więc dwie opcje: Barcelona lub Arabia Saudyjska. Co ciekawe, ten sam wybór ma Leo Messi, który otrzymał zawrotną ofertę od Saudyjczyków. Argentyńczyk może też zostać ambasadorem kandydatury Arabii na organizację Mundialu 2030.
Już od kilku tygodni media łączą ze sobą przyszłość Busquetsa i Messiego, zwłaszcza po niedawnej kolacji obu zawodników, w której uczestniczył też Jordi Alba. Doniesienia są jednak różne. Niektórzy widzą Busquetsa i Albę poza Barceloną z Messim w Arabii; inni natomiast uważają, że całą trójka znów zagra razem w Dumie Katalonii. Busquets, który ponad rok temu przyznał, że byłby zachwycony, gdyby mógł przekazać opaskę kapitańską Messiemu, wkrótce ogłosi swoją decyzję. Może to być też wskazówka co do przyszłości Leo.