Campeones
FC Barcelona wygrała 2-4 na wyjeździe z Espanyolem w meczu 34. kolejki La Ligi i zapewniła sobie mistrzostwo Hiszpanii.
Na derbowe starcie Xavi posłał ter Stegena, Balde, Christensena, Araujo, Koundé, de Jonga, Busquetsa, Pedriego, Gaviego, Lewandowskiego i Raphinhę. W pierwszych minutach dobrą okazję po dośrodkowaniu Koundé miał Pedri, ale uderzył niecelnie. Barcelona wyszła jednak na prowadzenie już w 11. minucie. Po dalekim podaniu Araujo Balde minął jednego z graczy Espanyolu, dośrodkował, a piłkę do bramki wbił Lewandowski. Niecałe 10 minut później było już 0-2. Po dobrej akcji Pedri dotarł do linii końcowej, dośrodkował na dalszy słupek, a głową do siatki trafił Balde. Później szansę miał Koundé. Francuz uderzył z dystansu, ale jego strzał był niecelny. W 40 minucie swoją drugą bramkę zdobył Lewandowski. Piłkę odebrał de Jong, szybko podał ją do Raphinhii, a ten na drugim słupku odnalazł Polaka. Barcelona całkowicie dominowała, chociaż pod koniec pierwszej połowy szansę miał Braithwaite. Świetnie w bramce spisał się jednak ter Stegen.
Na drugą połowę Barcelona wyszła takim samym składem. Po niecałych 10 minutach Barcelona podwyższyła prowadzenie. Świetnym dośrodkowaniem popisał się de Jong, a Koundé uciekł Puado i trafił głową do siatki. Na ostatnie pół godziny za Raphinhę i Araujo weszli Dembélé i Jordi Alba. Po kilku minutach dobrą okazję miał Puado, ale znów przeszkodził mu ter Stegen. Później jednak gracz Espanyolu zdołał przerzucić piłkę nad Niemcem i zdobyć dla swojej drużyny bramkę. Po golu na boisku zameldowali się Marcos Alonso i Ansu Fati za Christensena i Gaviego. Dobrą okazję po sprincie miał Dembélé, ale piłka po jego strzale minęła słupek. Po bramce Espanyol częściej do chodził do głosu i łatwiej było mu się dostać pod pole karne Barcelony. Tuż przed końcem podstawowego czasu gry Xavi wpuścił jeszcze za Pedriego Francka Kessiégo. W doliczonym czasie Espanyol zdołał zdobyć jeszcze jednego gola. Po rzucie rożnym głową uderzał Calero, piłka odbiła się od słupka, ale do siatki wbił ją Joselu.
Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek Barcelona zapewnia sobie mistrzowski tytuł. Zespół od początku dominował i po pierwszej bramce poszedł za ciosem. Widać było, że piłkarze są zmotywowani i wypoczęci po kilku dniach przerwy. W drugiej połowie po zmianach obrona nie była już tak pewna, ale zwycięstwo nie było zagrożone i Barcelonie w końcu udało się odzyskać mistrzostwo Hiszpanii. Kolejny mecz podopieczni Xaviego rozegrają w sobotę o 21. Na Camp Nou zmierzą się z Realem Sociedad.
RCD Espanyol – FC Barcelona 2-4
11’ – 0-1 – Robert Lewandowski
20’ – 0-2 – Alejandro Balde
40’ – 0-3 – Robert Lewandowski
53’ – 0-4 – Jules Koundé
73’ – 1-4 – Javi Puado
90+2’ – 2-4 – Joselu