FC Barcelona osiągnęła wstępne porozumienie z Athletico Paranaense ws. transferu Vitora Roque. Kluby ustaliły formułę operacji: Duma Katalonii ma zapłacić za gracza 35 mln euro i 10 mln zmiennych. Kontrakt napastnika będzie obowiązywał do 30 czerwca 2028 roku.
Barcelona ma zapłacić za transfer w ciągu trzech lat, a klauzula wykupu Roque ma wynosić miliard euro.
Kluby w przyszłym tygodniu wymienią się dokumentacją. Do stolicy Katalonii przyleciał Alexandre Mattos, dyrektor generalny Athetico, który spotkał się z przedstawicielami Barcelony. Jutro ma on wrócić do Brazylii ze spokojem, że operacja jest na dobrej drodze.
Ze strony Barcelony nad transferem pracuje Deco, który jest największym fanem sprowadzenia Vitora Roque. Ważna jest też rola André Curyego, agenta zawodnika i byłego pracownika Dumy Katalonii, który pomógł w rozmowach, mimo że inne wielkie kluby nalegały na transfer napastnika.
Porozumienie powinno zostać osiągnięte pod koniec przyszłego tygodnia. Wszystko trzeba teraz umieścić w oficjalnych dokumentach zgodnie z tym, co ustalono ustnie.
Przybycie Vitora Roque latem tego roku wciąż jednak nie jest pewne. Xavi bardzo chciałby mieć go już od początku tego sezonu, ale wszystko zależy od finansowego fair-play. Przed sprowadzeniem Brazylijczyka klub musi zarejestrować kontrakty kilku graczy. Chodzi o m.in. o Araujo czy Marcosa Alonso. Ponadto Barcelona pracuje też nad przedłużeniem umów Alejendro Balde i Lamine Yamala, których kontrakty również trzeba będzie zarejestrować.