Leo Messi opuścił Barçę tylnymi drzwiami, gdy po uzgodnieniu wszystkiego klub poinformował go, że nie może przedłużyć z nim kontraktu. Argentyńczyk spędził dwa lata męki w PSG, gdzie nigdy nie był w stanie całkowicie się przystosować. Po wygaśnięciu jego umowy pojawiły się pewne kontakty w celu zbadania możliwości powrotu do Dumy Katalonii, ale problemy klubu z finansowym Fair Play uniemożliwiły to i Leo zdecydował się rozpocząć nowy projekt w Interze Miami.
Klub, jak niejednokrotnie wyrażał to Joan Laporta, pragnie zorganizować zawodnikowi hołd w Barcelonie. Messi mógłby pożegnać się na boisku z kibicami Blaugrany, którzy przez wiele lat cieszyli się grą najlepszego piłkarza, jaki kiedykolwiek istniał. W tym sensie Inter Miami nie będzie robił Barcelonie problemów.
Sam Jorge Mas, jeden z właścicieli Interu Miami, otworzył drzwi do współpracy z Barçą, aby pomóc Messiemu zamknąć w najlepszy możliwy sposób jego historię z Dumą Katalonii. Mas powiedział: "Nie wiem, czy będzie to jakiś mecz towarzyski, czy pożegnalny". "Mają Puchar Gampera, ale coś będzie, miejmy nadzieję, że po otwarciu nowego Camp Nou. Chcemy, aby Leo Messi mógł się pożegnać", dodał.
Wszystko pozostaje do ustalenia, ale Mas wyklucza możliwość gry Argentyńczyka na wypożyczeniu w Barcelonie: "Nie, tak się nie stanie, ale oczywiście zasługuje tam na hołd. I zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby to ułatwić i pomóc, aby było to możliwe, ponieważ na to zasługuje”.