Marc-André ter Stegen przeżywa dobry czas i przed Klasykiem przeciwko Realowi Madryt przeanalizował starcie z Los Blancos, mecz, który zawsze jest wyjątkowy i w którym Culés będą starali się odnieść zwycięstwo, aby odebrać prowadzenie w La Lidze.
"Mamy teraz kilka wyników, które dają nam spokój ducha przed Klasykiem. To zawsze ważny mecz i oczywiście chcemy go wygrać. Gramy u siebie, mamy za sobą kibiców i chcemy wygrać ten mecz", powiedział Ter Stegen w wywiadzie dla "TV3".
Ter Stegen podkreślił również: "Jesteśmy w dobrym momencie, chcemy to wykorzystać" i przypomniał zeszłoroczne zwycięstwo w el Clásico z bramką Kessiégo. Zauważył: "Oczywiście wiedzą, że w zeszłym roku nie poszło im tak dobrze".
Jednym z głównych problemów przed el Clásico dla Barçy są liczne nieobecności w składzie, a Ter Stegen nie ukrywał, że "w każdej drużynie to boli". Nie wykluczył jednak powrotu niektórych swoich kolegów z drużyny: "Może jeden lub dwóch z nich wyzdrowieje, aby pomóc nam w tak wyjątkowym i trudnym meczu".
Kontuzja kapitana Sergiego Roberto oznacza, że to Ter Stegen będzie nosił opaskę przeciwko Realowi Madryt. Niemiec był podekscytowany możliwością bycia kapitanem w el Clásico.
"Czuję się bardzo ważny w klubie, w drużynie. To wielki mecz, w który każdy chce być zaangażowany i jestem bardzo podekscytowany tym wszystkim, to duma nosić opaskę", powiedział Ter Stegen, po czym odniósł się do Jude'a Bellinghama z Realu Madryt.
"Potrafi stworzyć coś z niczego, wiemy o tym. Często wchodzi w pole karne jak na gracza środka pola i trochę rekompensuje odejście Benzemy. Pomimo zupełnie innego profilu generuje duże zagrożenie, gdy wchodzi w pole karne i bardzo dobrze strzela", podsumował Niemiec, który będzie chciał kontynuować swoją dobrą formę, aby pomóc w zapewnieniu zwycięstwa nad Realem Madryt.