Ilkay Gündogan podtrzymuje ambicję, którą wykazał się po porażce Barçy 2-1 z Realem Madryt. W poniedziałek, po przybyciu na galę Ballon d'Or w Théatre du Châtelet w Paryżu, życzył sobie, aby na imprezie było więcej kolegów z drużyny Xaviego Hernándeza, ponieważ byłby to znak, że Barça miała świetny sezon.
"Jestem dumny, że jest tu dziś tak wielu zawodników z Manchesteru City", ogłosił, odnosząc się do sukcesu z klubem, który zapewnił mu miejsce w finałowej trzydziestce, ostatecznie zajmując 14. miejsce, ale nie zapomniał o Barcelonie: "Jest tu kilku kolegów z drużyny i mam nadzieję, że następnym razem pojawi się więcej graczy Barçy".
"To dla mnie dużo znaczy być tutaj po raz pierwszy, ale to pokazuje, czy odniosło się sukces z drużyną i klubem. Jestem bardzo szczęśliwy. Zakończenie rozdziału City zwycięstwem w Lidze Mistrzów było niewiarygodne", wyjaśnił.
I zakończył świętując swój czas w Barcelonie: "Ostatnie dwa miesiące były dobre dla mnie osobiście, a także dla mojej rodziny. Spełniam jedno ze swoich marzeń: gram dla Barçy i mam nadzieję, że spędzę tu jeszcze wiele dobrych lat".