Robert Lewandowski jest gwiazdą Barçy i jest to zapisane w kontrakcie, który podpisał w lipcu 2022 roku na trzy sezony plus jeden opcjonalny. Napastnik zgodził się na rosnącą pensję, aby nie było problemów z limitem wynagrodzeń, a w przyszłym sezonie otrzymywa najwyższą kwotę. Klub nadal ma problemy z limitem wynagrodzeń i szuka polubownych rozwiązań z niektórymi zawodnikami. Polak może być jednym z nich.
Podpisanie kontraktu z Lewandowskim było ruchem, którego prezydent Joan Laporta szukał, aby ożywić drużynę pod względem sportowym i udało mu się to wbrew wszelkim przeciwnościom. Jego dobre relacje z agentem, Pinim Zahavim, i pragnienie napastnika, by przyjechać do Hiszpanii, sprawiły, że było to możliwe. Był to ciężko zapracowany transfer.
Barça nigdy nie rozważała odejścia Lewandowskiego, a sam zawodnik nie jest zwolennikiem zmiany drużyny, przynajmniej nie w przyszłym sezonie. Doskonale się zaadaptował i jest szczęśliwy w Barcelonie. Nie ma najlepszej passy strzeleckiej, ale zawsze kończy sezon z bardzo wysokim wskaźnikiem bramek i ma czas, aby go nadrobić.
W klubie wiedzą, że drużyny z Arabii Saudyjskiej są bardzo zainteresowane Polakiem. I zapłaciłyby za transfer i pensję, ale Lewandowski nie uważa, że nadszedł czas na odejście. Widzi siebie w Barcelonie wypełniającego swój kontrakt i grającego na najwyższym poziomie jeszcze przez dwa sezony. Barça musiałaby jednak dostosować jego pensję w przyszłym sezonie i może dojść do porozumienia między obiema stronami.
Agent zawodnika, Pini Zahavi, dobry przyjaciel Laporty, był w Barcelonie kilka dni temu i dał jasno do zrozumienia, że Lewandowski nie przeniesie się ani teraz, ani latem. A Barça nadal rysuje swój projekt wokół Polaka, który będzie dzielił pozycję z nowym transferem, Vitorem Roque.