Szczęki 3
FC Barcelona wygrała 2-4 na wyjeździe z Betisem w meczu 21. kolejki La Ligi.
Xavi wystawił Peñę, Balde, Cubarsíego, Araujo, Koundé, Pedriego, Gündogana, de Jonga, Ferrana, Lewandowskiego oraz Lamine Yamala. Pierwsza połowa w wykonaniu FC Barcelony była bardzo dobra i mogła skończyć się wyższym prowadzeniem. Zespół wyszedł na prowadzenie w 21. minucie. Gündogan chciał posłać piłkę w pole karne, ale odbiła ona od jednego z rywali i trafiła pod nogi Pedriego. Ten spokojnie dośrodkował w pole karne, a nogę dostawił tylko Ferran i trafił do siatki. Później jednak świetną okazję miał bardzo aktywny dzisiaj Lamine Yamal, który uderzył w słupek.
Na drugą połowę Barcelona wyszła takim samym składem i szybko podwyższyła wynik. Lamine Yamal zabawił się z obrońcami i właściwie z linii końcowej dośrodkował. Piłka odbiła się od poprzeczki, a z pierwszej piłki uderzył ją Ferran, który zaliczył drugie trafienie. Gospodarzy to nie zniechęciło i próbowali odwrócić wynik. Peña obronił strzał Fekira, ale niedługo później pokonał go Isco. Wybita piłka spadła pod jego nogi, a ten posłał atomowe uderzenie i zmniejszył stratę. Barcelona protestowała z powodu wcześniejszego faulu na Pedrim, ale sędzia uznał trafienie. Zaraz potem był już remis. Po dośrodkowaniu w pole karne piłkę nad Peñą przerzucił Isco. Na ostatnie pół godziny za Lewandowskiego wszedł Roque. Trzeciego gola szukał Ferran, ale uderzył niecelnie. Następnie Fermín zastąpił Pedriego, a za Cubarsíego wszedł Félix. Tuż przed końcem podstawowego czasu gry Barcelonie udało się wyjść na prowadzenie; podanie Ferran wykorzystał Félix. W doliczonym czasie Ferran otrzyma podanie ze środka pola od Lamine Yamala, popędził na bramkę i jak tylko znalazł się w polu karnym, przerzucił piłkę nad bramkarzem.
Barcelona wraca z trzema punktami po meczu pełnym zwrotów akcji. Po dobrej pierwszej połowie zespół w drugiej części podwyższył wynik. Sprawdziło się jednak stare powiedzenie, że 2-0 nie jest bezpiecznym wynikiem, i Betis doprowadził do remisu. Pod koniec meczu jednak podopiecznym Xaviego udało się uratować komplet punktów. Trzeba pochwalić Ferran Torresa za hattricka oraz Lamine Yamala za asystę i świetny występ. Następny mecz Barcelona rozegra w środę o 21:30. W ćwierćfinale Pucharu Króla zmierzy się w Bilbao z Athletikiem.
Real Betis - FC Barcelona 2-4
21' - 0-1 - Ferran Torres
48' - 0-2 - Ferran Torres
56' - 1-2 - Isco Alarcón
59' - 2-2 - Isco Alarcón
90' - 2-3 - João Félix
90+2' - 2-4 - Ferran Torres