Bilbao nas sprało
FC Barcelona przegrała 4-2 z Athletikiem w ćwierćfinale Pucharu Króla i odpadła z rozgrywek.
Xavi wystawił Peñę, Balde, Christensena, Araujo, Koundé, Pedriego, de Jonga, Gündogana, Ferrana, Lewandowskiego oraz Lamine Yamala. Spotkanie fatalnie rozpoczęło się dla Barcelony, która już w pierwszej minucie straciła bramkę. Po serii odbić w polu karnym do siatki trafił Guruzeta. Gospodarze atakowali i dopiero po kilkunastu minutach Barcelona na dłużej utrzymała się przy piłce. Po trochę ponad 20 minutach gry o zmianę poprosił Baldę. Zastąpił go Fort. Chwilę później Katalończycy zdołali wyrównać. Christensen podał do Ferrana, ten do Pedriego, ale Kanaryjczyk nie skontrolował dobrze piłki. Futbolówkę wybił jeden z obrońców, ale szczęśliwie odbiła się ona od nogi Lewandowskiego i wpadła do siatki. Niedługo później Barcelona wyszła na prowadzenie. Lamine Yamal popędził prawą stroną, zszedł bliżej środka i uderzył z linii pola karnego na lewy słupek.
Na drugą połowę Barcelona wyszła w takim samym składzie. Początek tej części również nie był udany. Po dośrodkowaniu Nico Williamsa Peñę pokonał Sancet. Znów kontrolę miał Athletic, a Barcelona nie potrafiła zareagować. W 65. minucie podopieczni Xaviego wyszli z kontrą. Lewandowski wypuścił Lamine Yamala, ale ten, już w otoczeniu dwóch rywali uderzył obok bramki. Na ostatnie 20 minut Xavi wpuścił Cubarsíego za Christensena, chociaż wcześniej wydawało się, że to Araujo odczuwa problemy fizyczne. Barça igrała z ogniem, a Athletic miał sporo okazji, aby wyjść na prowadzenie. Xavi wpuścił Félixa za Lewandowskiego. Przed końcem podstawowego czasu gry Lamine Yamal odebrał piłkę blisko pola karnego rywali, ale znów uderzył niecelnie. Wynik nie uległ zmianie i czekała nas dogrywka.
Na początku Ferran nie zdołał dojść do dobrego podania Félixa. Później szansę miał Nico. Za Pedriego wszedł Sergi Roberto. Barcelona długo utrzymywała się przy piłce, ale w doliczonym czasie pierwszej części Iñaki Williams najpierw trafił słupek, a później dobił piłkę i wpakował ją do siatki. Na drugą część Xavi wpuścił za Lamine Yamala Marca Guiu, który niedługo później miał szasnę na bramkę, ale jego strzał obronił Aguirrezabala. Peña też popisał się dobrą interwencją przy uderzeniu Iñakiego Williamsa. Widać było, że Barcelona jest zmęczona, a w doliczonym czasie dobił ją Nico Williams.
Barcelona odpada z rozgrywek, w których miała największe szanse na sukces w tym sezonie. Mimo że w pierwszej połowie zespół był w stanie odrobić stratę i wyjść na prowadzenie, Baskowie pokazali większe zaangażowanie, ponownie wyeliminowali Barcelonę i awansowali do półfinału. Kolejny mecz Barça rozegra w sobotę o 18:30. Na Montjuïc zmierzy się z Villarrealem.
Athletic Bilbao - FC Barcelona 4-2
1' - 1-0 - Gorka Guruzeta
26' - 1-1 - Robert Lewandowski
32' - 1-2 - Lamine Yamal
49' - 2-2 - Oihan Sancet
105+2' - 3-2 - Iñaki Williams
120+1' - 4-2 - Nico Williams
prettier - dzięki za pomysł na tytuł