Frenkie de Jong zaliczył świetny występ przeciwko Getafe, być może jego najlepszy mecz w ostatnich miesiącach. Strzelił bramkę, która była również 11 000. golem w historii FC Barcelony. "Powiedzieli mi po meczu. To dobrze, że kiedy strzelam gola, jest on przynajmniej historyczny", zaznaczył Holender, świadomy, że musi poprawić swoje statystyki w ataku pod względem goli i asyst.
Pomocnik był jednak samokrytyczny, wspominając kilka strat, które mogły drogo kosztować drużynę. "Dzisiaj nie byłem dokładny w swoich podaniach, to nie był mój najlepszy dzień, ale ostatecznie wygraliśmy", powiedział.
Odniósł się również do braku precyzji w wykorzystywaniu przestrzeni, które Getafe zostawiało za sobą: "Chcieli wysoko naciskać, dali nam przestrzeń za swoją obroną. Wygenerowaliśmy całkiem sporo okazji. Często było jeden na jednego w obronie i wykorzystaliśmy to, choć musieliśmy być dokładni przy ostatnim podaniu i nie zawsze nam się to udawało".
Jeśli chodzi o walkę o ligę, powiedział: "Musimy walczyć do końca, wygrywać mecze. Jeśli wygrywasz 4-0, jest to bardziej komfortowe. To nie zależy od nas, ale musimy walczyć dalej".