W wieku 24 lat były gracz Barcelony Jean-Clair Todibo stał się jednym z najlepszych środkowych obrońców w Ligue 1 i obecnie rozgrywa swój czwarty sezon w Nice. Jego nazwisko w każdym okienku łączone jest z angielskimi klubami, zwłaszcza Manchesterem United, który zeszłego lata miał oferować za niego około 60 milionów euro. Todibo, bardziej dojrzały niż podczas swojego krótkiego pobytu w Blaugranie, zdecydował się jednak pozostać we francuskim klubie, aby zapewnić sobie regularną rywalizację w celu znalezienia się w składzie Francji na Mistrzostwa Europy. Po niedzielnym remisie 0:0 z Clermont Foot został zapytany o swoją przyszłość, a jego odpowiedź otworzyła nieoczekiwane drzwi.
"Powrót do Barçy? Czemu nie?", zastanawia się Todibo, który dołączył do Dumy Katalonii zbyt młodo, w wieku 19 lat.
"Wcale tego nie żałuję. FC Barcelona to wciąż wspaniałe doświadczenie. Wiele się nauczyłem od Gerarda Piqué, Samuela Umtitiego, Clémenta Lengleta.... To było dla mnie dobre. Odkryłem bardzo, bardzo wysoki poziom. Nie dostałem tylu minut, ile chciałem, ponieważ przede mną byli bardzo, bardzo wielcy zawodnicy. Miałem też trenera, Ernesto Valverde, który był pod presją, z bazą fanów, która wywierała dużą presję, więc to normalne, że postawił Gerarda Piqué w miejsce niedoświadczonego 19-latka", wspominał o tamtym czasie.
Barça, która za milion euro sprowadziła Todibo z Toulouse w 2019 roku, otrzymała 8,5 mln euro od Nice. Kwota może wzrosnąć do 15,5 mln euro, jeśli zostanie spełnione 7 mln euro zmiennych. Ponadto kataloński klub wyjaśnił, że zachował procent od przyszłej sprzedaży zawodnika przez francuską stronę. Nic nie mówiono o opcji wykupu. Jeśli Todibo zostanie zaoferowany, dyrekcja sportowa może to przeanalizować, ponieważ w Ligue 1 zaliczył pamiętne występy, takie jak kilka przeciwko PSG, kryjąc Mbappé.