FC Barcelona jest obecnie pogrążona w poszukiwaniach przyszłego trenera pierwszej drużyny, po decyzji Xaviego Hernándeza o rezygnacji z ostatniego roku kontraktu i ustąpieniu z końcem sezonu, a wciąż pojawiają się nowi kandydaci do objęcia sterów w przyszłym sezonie. Hansi Flick, Thomas Tuchel i Roberto De Zerbi to nazwiska, które do tej pory wymieniano najczęściej, ale we Włoszech pojawiły się doniesienia, że Barça ma na oku także innego prestiżowego trenera.
Według Tuttosport Barça byłaby jedną z drużyn zainteresowanych podpisaniem kontraktu z Simone Inzaghim, trenerem Interu Mediolan. Jego dobra praca za sterami Nerazzurri nie pozostała niezauważona i warto przypomnieć, że w zeszłym roku dotarł do finału Ligi Mistrzów wbrew wszelkim przeciwnościom, choć przegrał z potężnym Manchesterem City po ciężkim meczu (1-0).
Pomimo tego, że pochodzi z włoskiej szkoły, Simone Inzaghi ewoluował od czasów pracy w Lazio w kierunku efektownej i ofensywnej gry, która przynosi owoce w Interze Mediolan. Aktualny lider Serie A ma sporą przewagę w tabeli i wygrał pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z Atlético Madryt (1-0).
Jednak w przypadku, gdyby Barça zdecydowała się przyjąć go na stanowisko trenera, Simone Inzaghi ma innych zalotników wysokiego szczebla. Tuttosport donosi, że Manchester United i Chelsea byłyby skłonne znacznie podnieść pensję Inzaghiego z 5,5 miliona, które zarabia w Interze, do 9 mln za sezon, podczas gdy Liverpool również postrzega go jako interesującą alternatywę z powodu odejścia Jürgena Kloppa. Inzaghi przedłużył swój kontrakt z Interem we wrześniu ubiegłego roku i podpisał go do 2025 roku, więc ma jeszcze jeden sezon jako nerazzurro, chyba że zdecyduje się poszukać nowego wyzwania zawodowego.