Młody środkowy obrońca FC Barcelony, Pau Cubarsí, po raz kolejny zabłysnął w wygranym przez Katalończyków 1:0 meczu z Mallorcą. Poważny, rozsądny, z tylko jednym faulem i bez utraty piłek (94% dokładności podań), wychowanek pokazał, że jest starterem za własne zasługi.
"To był bardzo trudny mecz, ponieważ Mallorca miała dobrą passę po zakwalifikowaniu się do finału Copa del Rey. Ale rywalizowaliśmy i dlatego wygraliśmy", powiedział Cubarsí.
Na temat pochwał, jakie otrzymał od momentu dołączenia do pierwszej drużyny Barcelony, skomentował: "Staram się dawać z siebie maksimum w każdej akcji, dając z siebie 300%. Zawsze jestem skoncentrowany i staram się widzieć, co robią napastnicy. Zawsze staram się grać fair, chociaż czasami w piłce nożnej trzeba faulować. Ale zawsze idę po piłkę".
Zapytany o skandowanie jego nazwiska z trybun, powiedział: "Słyszałem, jak skandowano moje nazwisko i to powód do dumy, że klub twojego życia docenia twoje wysiłki. Postaram się zrobić wszystko, aby powtórzyły się one na Camp Nou".
A jeśli chodzi o wywalczone trzy punkty, Cubarsí skomentował: "To zwycięstwo pozwala nam być pozytywnie nastawionym przed meczem z Napoli, w którym gramy o sezon. To będzie finał, ale jesteśmy Barçą i zawsze musimy walczyć do końca".