Komitet Apelacyjny Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF) podtrzymał dwumeczowe zawieszenie nałożone na trenera Barcelony Xaviego Hernándezowi przez Komitet Dyscyplinarny.
W swoim odwołaniu Barcelona twierdziła, że w raporcie sędziego meczu, José Maríi Sáncheza Martíneza, wystąpił oczywisty błąd materialny. Komitet w świetle dowodów przedstawionych przez Blaugranę nie uznał odwołania.
W związku z tym Xavi nie będzie mógł zasiąść na ławce rezerwowych w najbliższą sobotę w meczu z UD Las Palmas na Montjuïc ani w kolejnym meczu z Cádizem na Nuevo Mirandilla.
Z drugiej strony, Xavi zasiądzie na ławce rezerwowych na Santiago Bernabéu przeciwko Realowi Madryt w el Clásico 21 kwietnia. Xavi został odesłany na Civitas Metropolitano przeciwko Atlético Madryt za protesty przeciwko decyzji sędziego w sprawie Roberta Lewandowskiego. Sędzia Sánchez Martínez opisał akcję w protokole jako: "Zgłaszanie uwag natury technicznej na temat jednej z moich decyzji, głośne krzyczenie i niewybredne gesty".
Początkowo obawiano się, że trener otrzyma trzymeczowy zakaz, co pozbawiłoby go miejsca na ławce rezerwowych w Klasyku. Komitet oficjalnie ogłosił 21 marca, że Xavi zostanie ukarany dwumeczowym zawieszeniem za "protestowanie wobec sędziego" oraz grzywną w wysokości 700 euro dla klubu i 600 euro dla trenera. Xavi otrzymał też czerwoną kartkę w pierwszej kolejce przeciwko Getafe na Coliseum.