Barça zdecydowała, że Ronald Araujo nie zostanie sprzedany pomimo realnego zainteresowania Bayernu i dwóch klubów Premier League urugwajskim środkowym obrońcą. Od tej decyzji nie będzie już odwrotu, choć prawdą jest również, że doszło do pewnych napięć i nieporozumień, które ostatecznie zostały rozwiązane.
Kluczową datą, która dała ostateczny impuls do przedłużenia umowy Araujo, był 6 marca, kiedy zaprezentowano dokument dotyczący zawodnika. Laporta, Deco, gracz i jego agenci spotkali się wtedy i było jasne, że Barça zamierza postawić na Urugwajczyka, a wszelka powściągliwość, która mogła istnieć, została przełamana.
Urugwajski środkowy obrońca nie był świadomy propozycji, jaką Barça przedstawiła w sprawie jego przedłużenia i która trafiła do jego agentów, aby mogli ją przestudiować. Laporta rozmawiał z zawodnikiem i jego agentami i wszystko zostało wyjaśnione, więc Araujo przekazał swojemu otoczeniu, że jego zamiarem jest osiągnięcie porozumienia w sprawie poprawy i przedłużenia kontraktu, co powinno zostać zamknięte przed końcem sezonu. Agenci wysłuchali Bayernu, ale teraz wiedzą, że priorytet zawodnika jest jasny i zostanie uszanowany. Barça wystawi na rynek innych środkowych obrońców.