Álex Baena, 22-letni pomocnik Villarrealu, był gwiazdą kolejki La Ligi za swój świetny mecz przeciwko Rayo Vallecano (3-0), z trzema asystami dla Sorlotha (2) i Mosquery oraz kilkoma świetnymi zagraniami. MD informowało już we wrześniu 2023 roku, że jest jednym z graczy, których Xavi Hernández lubi najbardziej jako potencjalne wzmocnienie, chociaż ma kontrakt do 2028 roku i klauzulę wykupu w wysokości 60 milionów. Po potwierdzeniu pozostania trenera zawodnik może ponownie zostać wymieniony jako potencjalne wzmocnienie. Álex Baena został zapytany o możliwość przejścia do Dumy Katalonii.
"Kto nie chciałby grać dla Barçy? Gra dla Barçy byłaby jednym z moich największych marzeń jako piłkarza, to najlepsza drużyna na świecie, ale jestem w klubie mojego życia, w którym zaczynałem i mam nadzieję, że będę tu przez wiele lat", odpowiedział Baena na bezpośrednie pytanie w programie Carrusel Canalla w Cadena Ser, potwierdzając swoją klauzulę 60 milionów i kontrakt do 2028 roku: "Myślę, że ten, kto mnie zechce, będzie musiał ją zapłacić".
Baena wyjaśnił, po raz kolejny otwierając drzwi do Barçy: "Nic do mnie nie dotarło, skupiamy się na zakończeniu sezonu, na grze w Mistrzostwach Europy z reprezentacją narodową, jeśli to możliwe, potem zobaczymy i porozmawiamy, ale kto nie chciałby grać dla Barçy".
Tak się składa, że Baena stał się również wrogiem Realu Madryt z powodu kontrowersji z Fede Valverde, który w zeszłym sezonie uderzył go po meczu. A w tym sezonie został wygwizdany za ten konflikt na Santiago Bernabéu, z którego wracał mocno poturbowany po otrzymaniu dwóch brutalnych uderzeń od Lucasa Vázqueza.
Mówił też o tym w SER: "Nie rozmawiałem ponownie z Valverde: to pierwszy wywiad, który zrobiłem po tym wszystkim, to było bardzo trudne kilka miesięcy, które wpłynęły na moje życie, mój futbol, moją rodzinę, ale wiemy, jaka jest tam prasa, klub, ten, kto tam rządzi... Musiałem to przecierpieć, ale to już przeszłość". I żałował: "Powiedziano kłamstwo, które zostało wykorzystane z powodu tego, co się stało, bardziej zraniło mnie to ze względu na moją rodzinę, która była nękana w sieci i ze wszystkich stron. Wdziałem się z Valverde, kiedy graliśmy przeciwko sobie, graliśmy jak profesjonaliści i to wszystko".