Wśród wielu kwestii, którymi zajmuje się dyrekcja sportowa FC Barcelony, jest również planowanie obsady bramki na przyszły sezon. Nie jest to kwestia priorytetowa, jak wzmocnienie pozycji defensywnego pomocnika czy skrzydłowego, ale w klubie również mają ją na uwadze.
Z ter Stegenem jako niekwestionowanym bramkarzem pierwszego wyboru, klub chce spokojnie ocenić, kto powinien być dublerem niemieckiego golkipera. Iñaki Peña, który miał już oferty odejścia zeszłego lata, może wykonać krok i poprosić o odejście, aby mieć minuty z dala od Camp Nou. W tym sezonie bramkarz z Alicante był w centrum uwagi z powodu kontuzji pleców ter Stegena, która zmusiła go do poddania się operacji i wykluczyła go z gry na trzy miesiące (od 12 listopada do 11 lutego). W tym czasie jego obowiązki przejął Iñaki i choć początkowo utrzymywał wysoki poziom, to niefrasobliwość w defensywie odbiła się również na nim. W 17 meczach rozegranych we wszystkich rozgrywkach Iñaki Peña stracił 32 bramki. Liczby, które dają do myślenia także zarządowi i sztabowi szkoleniowemu.
Jeśli taki scenariusz miałby się zrealizować, czyli jeśli Iñaki Peña zdecyduje się odejść, Barça, w zależności od dostępnego miejsca w fair play, rozważy podpisanie kontraktu z innym bramkarzem na korzystnych warunkach lub, w przypadku jego braku, postawi na 20-letniego Andera Astralagę jako drugi wybór. Baskijski bramkarz, po tym jak został powołany przez Xaviego Hernándeza w zeszłym sezonie na dwa mecze, stał się regularnym trzecim bramkarzem przez cały ten sezon, na zmianę z Amerykaninem Diego Kochenem w niektórych meczach, kiedy Astralaga musiał grać z drużyną rezerw.