Xavi Hernández skomentował mecz La Ligi przeciwko Rayo, przedostatni w tym sezonie. Trener Barcelony odniósł się również do swojej sytuacji osobistej, jako że według mediów jest kwestionowany przez Joana Laportę. Trybuny Montjuïc okazały mu wsparcie i nie zabrakło okrzyków przeciwko prezydentowi.
Cel osiągnięty
Analiza dzisiejszego zwycięstwa jest pozytywna. Czuliśmy się komfortowo, chociaż oni byli bardzo dobrzy. Więcej tracimy w obronie, ale zespół czuł się dobrze, a bramka nam pomogła. To cel minimum, który daje nam możliwość walki o kolejny tytuł w przyszłym roku.
Pedri
Gole są najlepszą receptą na zdobycie pewności siebie, a jeśli do tego strzelisz dwa... On potrzebuje regularności, rytmu, którego brakowało mu po kontuzjach. Brakuje mu rytmu, pewności siebie, ale to będzie dla niego bardzo dobre.
Lamine Yamal
W wieku 16 lat wszyscy wiedzą, że kiedy ma piłkę, dzieje się coś innego, mówimy o bardzo ważnym zawodniku. Trzeba się nim cieszyć, widzieć go szczęśliwym, dbać o niego...
Spotkanie z Laportą
Wiadomość jest taka sama. Jeśli będę miał jakieś wieści, przekażę je wam, jak zawsze. Jeśli nie zobaczymy się teraz, to będzie to jutro, pojutrze... Jestem z nimi w stałym kontakcie. Ostatnio pogratulował mi zwycięstwa.
Środowisko
Nie podoba mi się, gdy kibice gwiżdżą lub skandują przeciwko komuś z klubu, to nieprzyjemne. Jestem wdzięczny kibicom, którzy zawsze śpiewają i skandują dla mnie, zawsze cieszyłem się szacunkiem fanów. Jestem bardzo wdzięczny.
Okrzyki: Xavi tak, Laporta nie
Nie podoba mi się to. Nie szukam tego. Zawsze szukam jedności, zgody, pracy zespołowej. Nie podobało mi się to.
Zjednoczenie
Musimy być zjednoczeni. Trzy tygodnie temu rozmawialiśmy o jedności, projekcie, entuzjazmie, ambicji... moja się nie zmieniła, bez względu na to, ile ludzie piszą czy mówią. Chcę rozpocząć następny sezon z maksymalnym entuzjazmem.