Hansi Flick wziął udział w konferencji prasowej przed pierwszym meczem ligowym z Valencią.
Jak podchodzi Pan do oficjalnego debiut przeciwko Valencii?
Valencia gra bardzo dobrze i to fantastyczne wyzwanie dla mojego zespołu, aby rozpocząć w La Lidze. Naprawdę nie możemy się doczekać debiutu w Walencji. Wiemy, że będą szukać przestrzeni.
Czy liczy Pan na zawodników, którzy nie są jeszcze zarejestrowani?
Mamy zarejestrowanych 22-23 zawodników i jutro podamy listę. Dani Olmo nie jest gotowy do gry jutro, nawet jeśli dojdzie do rejestracji. Dołączył bardzo późno. Każdy, kto gra, musi być w 100% gotowy i w optymalnej formie.
Co z Pedrim?
To wyjątkowy zawodnik i chciałbym go mieć z powrotem. Może być opcją na drugą połowę.
Czy Lamine jest zdolny do gry?
Tak, może zagrać.
Czy Frenkie i Ansu Fati wrócą wkrótce?
Jestem optymistą, ale nie sądzę, że nastąpi to szybko. Mamy innych dostępnych zawodników. Mam nadzieję, że będą dostępni, ale nie ma konkretnej daty. Są na dobrej drodze. Pracują dobrze i są świetnymi zawodnikami.
Czego brakuje w składzie?
Jestem zadowolony z tego, co mam w tej chwili. Reszta jest niewiadomą. Bardzo wierzę w klub i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z tego, co pokazuje drużyna, a kiedy wrócą kontuzjowani, będziemy bardzo silni.
Widzi Pan Christensena w środku pola czy jako obrońcę?
Zazwyczaj nie mówię zbyt wiele o mojej taktyce. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tych, którzy grają w środku pola. W poniedziałek byliśmy zmęczeni intensywnością treningów. Wykorzystaliśmy te pięć dni, aby odzyskać energię.
Czy uważa Pan, że Barça będzie w stanie rywalizować z Realem Madryt na równych warunkach?
Odpowiedziałem już na to pytanie. To bardzo dobra i silna drużyna, zarówno z piłką, jak i bez niej. Chodzi o zwycięstwo. Moim pomysłem jest dobrze się przygotować, zaczynając od Valencii.
Czy wybraliście już kapitanów i czy ter Stegen nadal będzie pierwszym kapitanem, biorąc pod uwagę, że tylko on może rozmawiać z sędzią?
Porozmawiamy z sędzią i powiemy mu, który zawodnik będzie naszym rozmówcą na boisku. Marc, jak na razie, nadal jest pierwszym kapitanem.
Jak postrzega Pan Gaviego?
Musimy o niego dbać, będzie grał jeszcze 10 lub 15 lat. Sztab dużo z nim pracuje. Jestem dumny z zespołu, który mamy, aby pracować. Musimy być spokojni.
Co wniósł Thiago?
Mamy świetne relacje od dłuższego czasu i zaoferowałem mu szansę przyjścia. Bardzo nam pomógł. To niewiarygodne, jaki wkład nam dał. Jest wspaniałą osobą. Teraz nas opuszcza, a przychodzi Arnau. Nie wiem, czy wróci, ale to zależy od niego. Chce skupić się na swojej rodzinie.
Czy wyobrażał Pan sobie taki scenariusz pod względem transferów i rejestracji, kiedy podpisywał Pan kontrakt?
Dla mnie rzeczy, których nie można zmienić, nie istnieją. Nie ma żadnych wymówek. Tak się sprawy mają. Przyszedłem z sytuacją, którą akceptowałem, zaakceptowałem ją i skupiam się na jutrze.