Raphinha był zachwycony meczem z Realem Valladolid, w którym był prawdziwym bohaterem z trzema bramkami i dwiema asystami. „Nie wiem, czy to był mój najlepszy mecz, ale na pewno jeden z najlepszych. Postaram się zrobić znacznie więcej, jak tylko będę mógł. Jestem bardzo szczęśliwy, to pierwszy hat-trick w mojej karierze i cieszę się, że mogłem pomóc drużynie. Czuję się dobrze”, powiedział brazylijski napastnik przed kamerami DAZN. „Ciężko pracowałem odkąd wróciłem z wakacji, wiedziałem, że ten sezon będzie dla mnie bardzo ważny, aby pomóc kolegom z drużyny”, dodał.
Brazylijczyk, który z powodu zawieszenia nie zagra w drużynie narodowej, pochwalił grupę. „Dzisiejszy mecz pokazał, że nie ma potrzeby, żeby przyszedł ktoś jeszcze. Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi”, powiedział Raphinha.
Chociaż zespół strzelił dużo bramek, Brazylijczyk podkreślił, że Flick popchnął ich do szukania większej liczby goli. „Trener chciał więcej i my też. Chcemy zdobyć jak najwięcej bramek, zawsze szanując naszych przeciwników. Zdobywanie bramek to największy wyraz szacunku dla przeciwnika, bez robienia sobie żartów”, podsumował.