Trener Barcelony Hansi Flick wziął udział w konferencji prasowej przed meczem Benfica-Barça.
Jak ważne byłoby zwycięstwo we wtorek?
To nasz cel. Byłby to dla nas duży krok i chcemy go wykonać. Na pozycji, na której jesteśmy, będąc drugim, ważne jest, aby zdobywać punkty. Do końca sezonu pozostało jeszcze wiele spotkań i możemy zaoszczędzić dwa mecze, mecze play-off.
Czy Liga Mistrzów może być celem w tym sezonie ze względu na nieregularność w La Lidze?
Wygranie Ligi Mistrzów jest jedną z najtrudniejszych rzeczy w piłce nożnej. Jesteśmy w trzech rozgrywkach i będziemy walczyć do końca.
Może nastąpić zmiana bramkarza?
Zobaczymy jutro. Powiedziałem w zeszłym tygodniu, że coś się zmieniło, ponieważ w Superpucharze widzieliśmy dobry poziom, jaki pokazał Szczęsny. Bardzo go lubię. Porozmawiamy o tym i zobaczymy jutro.
Bardzo dobrze wypowiadają się o Polaku.
Jego zachowanie jest naprawdę dobre. Ma doświadczenie i może pomóc młodym.
Czy uważa Pan, że drużyna wciąż ma szansę na wygranie La Ligi?
Będziemy o to walczyć w nadchodzących miesiącach.
Prezydent Barçy powiedział, że to, co wydarzyło się w Getafe, było skandalem i hańbą. Czy myśli Pan tak samo?
Był karny czy nie? Nie wiem, co powiedzieć. W każdym meczu dzieje się to samo. Dla mnie to niewiarygodne. To był ewidentny rzut karny. VAR nie był potrzebny.
Jak ocenia Pan di Maríę?
To topowy zawodnik. Przez lata zawsze prezentował wysoki poziom. Jest fantastyczny i wspaniale jest oglądać jego grę.
Który stadion jest dla Pana wygodniejszy, Da Luz czy Coliseum?
Mam wspaniałe wspomnienia z tego stadionu (wygrał Ligę Mistrzów w 2020 roku z Bayernem przeciwko PSG).
Bruno Lage twierdzi, że Barça jest faworytem Ligi Mistrzów.
Przyszłość pokaże, czy ma rację, czy nie. Oczywiście jest to jeden z naszych celów. To jedne z najtrudniejszych rozgrywek do wygrania. W tej chwili oglądam Liverpool i w każdym meczu grają bardzo dobrze, wykonują świetną robotę. W tej chwili są jedną z moich ulubionych drużyn.
Czy w La Lidze i Lidze Mistrzów gra się inaczej?
Powiedziałbym, że drużyna gra bardzo dobrze, pracują bardzo skoncentrowani. Jak powiedziałem w Getafe, to mój pierwszy sezon tutaj i w La Lidze, nie miałem doświadczenia i nie wiedziałem, jak zagra przeciwnik. W Getafe trzeba było cały czas patrzeć w niebo, to wyglądało jak tenis.