Philipp Lahm, były kapitan Bayernu Monachium, zapisał się na kartach historii bawarskiego klubu, odnosząc wiele sukcesów. Wszystko mogłoby się jednak potoczyć zupełnie inaczej, gdyby latem 2008 roku przyjął bardzo kuszącą ofertę. W wywiadzie dla gazety Abendzeitung wyjaśnił, że chodziło o FC Barcelonę.
Barça odbudowywała się po odejściu Franka Rijkaarda i przybyciu Pepa Guardioli. Jednym z nazwisk, które zainteresowały projekt prowadzony przez Joana Laportę i Txikiego Begiristaina, był Philipp Lahm. „W 2008 roku miałem ofertę z FC Barcelony. Nalegali na przyjęcie propozycji. To było uznanie, ale dla mnie nie było nic lepszego niż osiągnięcie maksymalnego sukcesu z klubem, w którym dorastałem i gdzie później zostałem kapitanem”.
Decyzja Lahma była stanowcza i teraz Josuah Kimmich musi zdecydować w podobnej sytuacji. Kontrakt pomocnika wygasa latem i nie został jeszcze przedłużony. Lahm widzi go jako przyszłego kapitana Bayernu, który zastąpi Manuela Neuera: „Jest w klubie od dłuższego czasu, gra regularnie i dlatego jest ważnym zawodnikiem. To ma sens, aby uczynić go kapitanem. Oczywiście najpierw będzie musiał przedłużyć kontrakt, a potem trener podejmie decyzję".
Lahm wiele się nauczył za czasów Pepa Guardioli jako trenera Bayernu. To z Lahmem wymyślono pozycję prawego obrońcy osadzonego w środku pola. Był to okres, który wspomina bardzo miło, a także ze względu na pracę, jaką wykonał z Kimmichem. Lahm wspomina, że Kimmich „był wtedy jeszcze stosunkowo młody. Pep Guardiola dużo z nim wtedy pracował. Wiele się dzięki temu nauczył”.
Niemniej jednak Lahm zastrzega, że opaska kapitańska dla Kimmicha powinna „zależeć od tego, jak długo Manuel Neuer będzie grał”. W wieku 38 lat bramkarz nadal jest gwarancją w bramce Monachium.
W Niemczech jest również wiele oczekiwań wobec Musiali i Wirtza, dwóch wielkich talentów teutońskiej piłki nożnej, chociaż Lahm nie skomentował możliwości ich wspólnej gry w Bayernie Monachium. "Zobaczymy ich częściej grających razem w reprezentacji narodowej. Myślę, że wszystkie drzwi są dla niego (Wirtza) otwarte, zarówno w Niemczech, jak i za granicą. Wiele klubów chce Floriana Wirtza", powiedział.
W każdym razie Lahm jest jednym z najbardziej najważniejszych głosów w niemieckiej piłce nożnej, a jego rewelacje o zainteresowaniu FC Barcelony są bardzo znaczące. Lahm wspomina to zainteresowanie jako wielki znak uznania dla jego postaci.