Frenkie de Jong chce pozostać w FC Barcelonie, z którą podpisał kontrakt do 2026 roku. Holenderski zawodnik powiedział to w szatni, a informacja ta została opublikowana przez Mundo Deportivo 27 stycznia. Nowe potwierdzenie tego pochodzi od jego otoczenia, które zapewniło, że de Jong jest szczęśliwy w Dumie Katalonii i dlatego chce pozostać związany z Blaugraną przez półtora roku pozostałego do końca kontraktu i później. Podkreślają jednak, że teraz nie jest czas na negocjowanie przedłużenia umowy z klubem, ale lepiej byłoby to zrobić w późniejszym terminie. Konkretnie w marcu lub kwietniu, kiedy sezon zbliża się do końca i widać będzie prawdziwą miarę zespołu i samego Frenkiego.
W każdym razie źródła bliskie pomocnikowi przyznają, że czuje się on teraz bardzo szczęśliwy w drużynie i klubie. Widzi bardzo konkurencyjny skład, który może aspirować do wygrania wszystkiego w tym sezonie i nadchodzących oraz, krótko mówiąc, rozwijający się projekt sportowy, którego chce być częścią. Ponadto, co bardzo ważne dla Holendra, trener Hansi Flick okazuje mu dużo zaufania i czuje się z nim bardzo komfortowo. Frenkie jest szczęśliwy, ponieważ po powrocie na boisko z dyskretnymi występami, wciąż cierpiąc z powodu bólu w kontuzjowanej prawej kostce, zaczął notować lepsze występy, a Flick dał mu miejsce w wyjściowym składzie. To pomogło de Jongowi przekonać się, że z niemieckim trenerem ma przyszłość w Barcelonie.
Dla Holendra najważniejszy jest projekt sportowy i czucie się w nim ważnym, nawet bardziej niż aspekt ekonomiczny. Frenkie ma bardzo wysoką pensję, ponieważ oprócz tego, co już podpisał jako kontrakt, musimy teraz dodać to, co odroczył podczas pandemii koronawirusa na prośbę zarządu Josepa Marii Bartomeu. Biorąc pod uwagę jego doświadczenie i jakość, uważa, że powinien zarabiać dobrą pensję, ale priorytetem jest bycie w projekcie z opcjami wygrania wszystkiego po latach rozczarowań ledwo zrekompensowanych Ligą wygraną pod rozkazami Xaviego w 2023 roku.
W każdym razie Frenkie i jego agent, Ali Dursun, uważają, że nie nadszedł jeszcze czas, aby porozmawiać o odnowieniu. Uważają, że dopiero pod koniec marca lub w kwietniu nadejdzie moment na rozmowy z klubem na temat przedłużenia kontraktu Holendra. W tym czasie okaże się, jak Barça dotrze do ostatniego etapu rozgrywek i co de Jong wniesie do zespołu. Agent de Jonga już jakiś czas temu powiedział Deco, że jeszcze nie czas na przedłużenie umowy, dlatego ten nie odpowiedział na ostatnią propozycję przedłużenia przedstawioną przez dyrektora sportowego. Oferta ta została następnie wycofana przez klub.
Barça, według źródeł, z którymi konsultowało się Mundo Deportivo, podziela pogląd, że w tym momencie jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o odnowieniu i lepiej poczekać do ostatniej części sezonu. Klub chce zobaczyć, jak rozwinie się de Jong. Nie ma wątpliwości co do jego jakości, ale chcą zobaczyć, czy będzie podążać tą samą linią dobrej gry, którą osiągnął w ostatnich meczach, czy też jego występy będą nieregularne, jak w poprzednich sezonach. Zwracają uwagę, że przy obecnej wersji Frenkiego utrzymywanej w czasie nie ma wątpliwości co do zaoferowania mu przedłużenia kontraktu, ale dodają, że lepiej poczekać, aż potwierdzi się to w kluczowych meczach La Ligi, Copa del Rey i Ligi Mistrzów. Zostało to przekazane agentowi zawodnika. W Barcelonie przyznają, że Flick ufa de Jongowi, Deco uznaje jego jakość, aby nadal być ważnym graczem w drużynie, a Joan Laporta jest jego wielkim wielbicielem.
Agent Frenkiego był w Dżuddzie, kiedy Barça grała i wygrała Superpuchar Hiszpanii w styczniu. W rzeczywistości oglądał na żywo półfinał przeciwko Athleticowi i finał przeciwko Realowi Madryt. Oczywiście spotkał się z de Jongiem i przywitał się z przedstawicielami Barçy, ale nie negocjował z nimi. Wkrótce będzie w Barcelonie, ale tylko po to, aby dokonać ustaleń administracyjnych ze swoim zawodnikiem. Źródła bliskie Dursunowi twierdzą, że chce on odłożyć przedłużenie umowy na później.