Dwa lub trzy mecze rozegra jeszcze Barca w tym sezonie w Copa del Rey. Od dwóch do siedmiu meczów w Lidze Mistrzów. Do tego na pewno dokładnie 15 meczów w La Liga. Wchodzimy zatem w decydującą fazę sezonu. Przed nami 19-25 spotkań, które zadecydują o dołożeniu kolejnych trofeów do zdobytego w styczniu Superpucharu Hiszpanii. Zaczynamy od meczu ligowego w kolejce, która ułożyła się dla Barcelony znakomicie. Real i Atletico straciły punkty i jeszcze niedawno wydawało się to bardzo odległą perspektywą, ale niespodziewanie Barcelona może odzyskać fotel lidera. Trzeba jednak wygrać u siebie z Rayo Vallecano. Gramy nietypowo w poniedziałek o 21:00.
Cztery ligowe porażki i dwa remisy zanotowali podopieczni Flicka w listopadzie i grudniu. Do tego doszła kolejna strata punktów w styczniu w Getafe. Ostatnie trzy spotkania udało się jednak wygrać, a dla odmiany Real Madryt w swoich ostatnich trzech występach w La Liga zdobył raptem dwa punkty. Liga jest otwarta i rozgrzana do czerwoności. Wiele rozstrzygnie w czekających nas meczach Atletico z Barceloną (marzec) i Barcelony z Realem (maj). Wcześniej jednak trzeba regularnie punktować i choć Blaugrana jest zdecydowanym faworytem poniedziakowego meczu to nie szykujmy się na spacerek. Rayo przegrało tylko raz w ostatnich 12 meczach, jest szóste w tabeli, ma spore szanse na europejskie puchary i niedawno (w 2022 roku) najpierw w Barcelonie wygrało 0-1, a później wywiozło pamiętny remis 0-0 w debiucie Lewandowskiego. W maju 2024 było już 3:0 dla Barcy po trafieniu Lewego i dublecie Pedriego.
Jak dziś zagra Barca? Ter Stegen, Bernal i Christensen są kontuzjowani (Duńczyk ma wrócić jeszcze w tym miesiącu, ale kiedy zagra swój drugi mecz w tym sezonie?), a zawieszony za czerwoną kartkę jest Fermin Lopez. Reszta miała osiem dni wolnego, kolejne spotkanie (z Las Palmas) za pięć dni, więc nie ma dziś mowy o rotacjach. W bramce zobaczymy Szczęsnego, a przed nim Kounde, Cubarsiego, Inigo Martineza i Balde. Araujo ostatnio jeszcze odczuwał skutki meczu w Andaluzji i zapewne zagra w weekend na Wyspach Kanaryjskich lub w kolejny wtorek przeciwko Atletico w półfinale Copa del Rey. W drugiej linii najbardziej prawdopodobny jest występ de Jonga, Pedriego i Gaviego, ale oczywiście zagrać lub wejść w każdej chwili mogą Casado i Olmo. W ataku nie powinno być zaskoczeń - Yamal, Lewandowski i Raphinha pokuszą się o kolejne bramki i asysty. Polak ma dwa gole przewagi nad Kylianem Mbappe w walce o Trofeo Pichichi, a nastolatek już 10 asyst w samej Primera Division - zarówno Xavi jak i Iniesta mieli tylko jeden sezon, w którym osiągnęli próg 10 asyst w lidze!
Barca musi dziś wygrać i wówczas w spokoju będziemy mogli czekać na rozwój wypadków. We wtorek i środę zapadną rozstrzygnięcia w fazie play-off Ligi Mistrzów, a w piątek poznamy rywala w 1/8 finału. Później zacznie się granie co trzy dni aż do marcowej przerwy reprezentacyjnej, po której znów mamy nadzieję na grę co trzy dni cały kwiecień, co oznaczać będzie dalsze występy w Champions League i finał Copa del Rey. Do tego jednak potrzebny jest świetny przełom lutego i marca. Mamy nadzieję, że Hansi Flick dobrze wykorzystał ten mini okres przygotowawczy i Barca zaprezentuje się jeszcze lepiej niż w ostatnich meczach.
FC Barcelona - Rayo Vallecano, Estadi Olimpic, 17.02.2025 godz.21:00
Sędziuje: Mario Melero Lopez