Dobra wiadomość dla FC Barcelony. W czwartkowej porannej sesji treningowej Andreas Christensen normalnie ćwiczył z resztą grupy i jest bliski otrzymywania pozwolenia na grę. Jednak, według Sportu, w klubie podchodzą spokojnie do powrotu Duńczyka i pomimo faktu, że może on otrzymać zgodę lekarza, trudno będzie go włączyć do składu na sobotni mecz z Las Palmas.
Jego powrót do składu może zatem nastąpić na pierwszy mecz półfinału Copa del Rey we wtorek 25 przeciwko Atlético Madryt na Metropolitano lub na ligowe starcie na Montjuïc w sobotę 1 marca pomiędzy Barça i Realem Sociedad.
Christensen był w stanie wziąć udział tylko w pierwszym meczu sezonu. Założył koszulkę Blaugrany w inauguracyjnym spotkaniu ligowym na Mestalla przeciwko Valencii, gdzie rozegrał ostatnie 26 minut. Uraz lewego ścięgna Achillesa zmusił go do pięciomiesięcznej przerwy.
Gdy w połowie stycznia został dopuszczony do gry, otrzymał trzy powołania pod wodzą Hansiego Flicka: przeciwko Getafe, Benfice i Valencii. Później jednak doznał kontuzji mięśnia płaszczkowatego prawej nogi podczas treningu. Miesiąc później wydaje się, że Duńczyk wreszcie widzi światełko w tunelu.