Raphinha przeżywa w Barcelonie sezon swojego życia. Latem klub próbował podpisać kontrakt z Nico Williamsem, ale kilka miesięcy później Hiszpan nadal jest w Athleticu, a Raphinha celuje w Złotą Piłkę w koszulce Barçy.
Nikt nie spodziewał się ogromnego skoku Raphinhi, a on znalazł w tętniącej życiem grze Barçy Flicka najlepsze miejsce do wyrażania swojego futbolu. W tym sezonie ma już na koncie 25 goli i 18 asyst. Chociaż gracze tacy jak Pedri i Lamine mają kluczowe znaczenie, nie ma gracza, który lepiej definiuje Barçę Flicka niż Raphinha.
Dlatego klub już pracuje nad przedłużeniem jego umowy. Tak twierdzi Relevo, które zwraca uwagę, że Deco już wykonuje obliczenia, aby móc zaoferować mu pensję, która sprawiłaby, że przeszedłby z klasy średniej drużyny na szczyt skali wynagrodzeń.
Kontrakt Raphinhi wygasa w 2027 roku, ale jak już wskazywał Sport, klub chce zaoferować mu jeszcze dwa lata. Według Relevo, intencją Barçy jest zamiana zmiennych w jego kontrakcie na stałe. Według tych samych informacji Brazylijczyk był wielokrotnie kuszony przez saudyjski futbol, do tego stopnia, że Al Hilal miało wyłożyć na stół 100 milionów dla Barçy i 15 milionów netto dla zawodnika.
W wieku 28 lat Raphinha, który ma klauzulę w wysokości miliarda euro, znajduje się w najlepszym momencie swojej kariery, a jego celem jest pozostanie w Blaugranie. Teraz to Barça będzie musiała odrobić pracę domową, aby móc zrównoważyć liczby.
Jedną z możliwości, które klub bada, aby poprawić sytuację, jest pewna nieoczekiwana sprzedaż wśród tych graczy, którzy nie mają stałego miejsca w składzie Flicka, ale są uważani za ważne elementy i ich odejście byłoby niepopularne.
Tym, który na pewno nie odejdzie jest Raphinha, który dla Hansiego Flicka jest zawodnikiem niezastąpionym. Po dwóch niepewnych pierwszych sezonach, Brazylijczyk odnalazł swoje miejsce w Barcelonie pod wodzą niemieckiego trenera.