W piątek rozpoczął się kluczowy miesiąc dla FC Barcelony. Nie tylko dlatego, że stawką jest jej przyszłość w trzech rozgrywkach, w których wciąż rywalizuje (La Liga, Puchar i Liga Mistrzów), ale także dlatego, że jest to ostatni miesiąc dla Wyższej Rady Sportu (CSD) na rozstrzygnięcie odwołania złożonego przez Barçę z wnioskiem o zapobiegawczą rejestrację Daniego Olmo i Pau Víctora po tym, jak zostali oni wyrejestrowani przez La Ligę i RFEF zgodnie z przepisami federacji.
7 stycznia CSD przyjęła odwołanie i zapobiegawczo zawiesiła ten środek, wzywając La Ligę i RFEF do zarejestrowania obu zawodników. Decyzja ta została uzasadniona w następuąjcy sposób: "Nieprzyjęcie tego środka zapobiegawczego spowodowałoby poważne szkody ekonomiczne i sportowe dla klubu, a przede wszystkim dla zawodników. Mogłoby to również zaszkodzić interesom reprezentacji Hiszpanii, a także pozostałym rozgrywkom krajowym”.
Ponadto CSD uznała, że może wystąpić „ewentualna zbieżność przyczyny całkowitej nieważności i istnienia natychmiastowych i trudnych do naprawienia szkód, które miałyby wpływ na prawa uznane w obowiązującej ustawie o sporcie dla piłkarzy Daniego Olmo i Pau Víctora oraz ich bezpieczeństwo prawne”. Co więcej, „zawodowi sportowcy mają prawo do kariery sportowej zgodnej z ich potencjałem oraz z wszelkimi gwarancjami i pewnością”. Odniosła się nawet do kwestii hiszpańskiej reprezentacji narodowej jako kolejnego powodu do przyjęcia środka zapobiegawczego.
A co może się wydarzyć teraz? Cóż, w tym miesiącu możliwe są trzy sytuacje. Po pierwsze, CSD ratyfikuje nakaz, utrzymując rejestrację dwóch zawodników do końca sezonu. Wydaje się to najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, biorąc pod uwagę argumenty zawarte w nakazie.
Ale możliwe jest również, że CSD odrzuci odwołanie FC Barcelony wydając decyzję lub nic nie mówiąc. Jest to uważane za „ciszę administracyjną”, jeśli po trzech miesiącach nie ma odpowiedzi na odwołanie.
Oznaczałoby to, że obaj zawodnicy musieliby zostać wyrejestrowani. Ale w tym momencie Barcelona ma więcej sposobów, aby Dani Olmo i Pau Víctor mogli kontynuować grę. Wiąże się to z wnioskiem o środki zapobiegawcze przed sądem administracyjnym. Szanse na przyznanie ich do czasu rozpatrzenia sprawy przez sędziego są duże. Jest to pomysł, który klub bierze pod uwagę.
Istnieje sprawa Roberta Lewandowskiego, który został zawieszony na trzy mecze pod koniec 2022 roku. Barcelona odwołała się po tym, jak TAD (Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu) początkowo nie orzekł o sankcji, a sądy powszechne przyznały środek zapobiegawczy na podstawie szkód, które mogłaby mieć miejsce z powodu jego braku. Teraz podobnie może być z Olmo i Pau Víctorem.