Hansi Flick zdecydował się na dokonanie ważnych rotacji w meczu z Mallorcą (1-0) z myślą o sobotnim finale pucharu z Realem Madryt na La Cartuja w Sewilli. Niemiecki trener pozostawił na ławce Julesa Koundé, kończąc tym samym passę 86 kolejnych meczów Francuza. Ostatni raz, kiedy prawy obrońca Blaugrany nie zagrał ani minuty dla swojego klubu, miał miejsce 25 listopada 2023 roku przeciwko Rayo (1-1) na Vallecas, a trenerem był Xavi Hernández. Od następnego meczu z Porto w Lidze Mistrzów (2-1) cały czas pojawiał się na boisku.
W tym sezonie Koundé zagrał w 51 meczach FC Barcelony we wszystkich rozgrywkach, 32 w La Lidze, 12 w Lidze Mistrzów, pięciu w Pucharze Króla i dwóch w Superpucharze Hiszpanii. Spośród nich rozpoczął 48 spotkań, wchodząc na boisko jako zmiennik tylko w trzech przypadkach. Łącznie rozegrał 4261 minut, w czasie których strzelił trzy gole i zanotował osiem asyst.
W ubiegłym sezonie, od momentu zmiany w meczu z Rayo, Koundé zaliczył 35 kolejnych występów. 24 w La Lidze, sześć w Lidze Mistrzów, trzy w Pucharze Króla i dwa w Superpucharze Hiszpanii. Ponadto francuski piłkarz jest również kluczowym zawodnikiem reprezentacji Francji trenowanej przez Didiera Deschampsa. Ma za sobą siedem kolejnych meczów w roli startera.
Po rotacjach Hansiego Flicka przeciwko Mallorce na Montjuïc, Jules Koundé powróci do wyjściowej jedenastki na finał Pucharu Króla przeciwko Realowi Madryt. Zrobi to po zakończeniu historycznej serii 86 kolejnych meczów dla Barçy.