Barça wygrywa na boisku
FC Barcelona wygrała 3-2 z Realem Madryt w finale Pucharu Króla.
Flick wystawił: Szczęsnego, Gerarda Martína, Iñigo Martíneza, Cubarsíego, Koundé, Pedriego, de Jonga, Raphinhę, Daniego Olmo, Lamine Yamala oraz Ferrana Torresa. W pierwszych minutach po rzucie rożnym głową nad poprzeczką uderzał Koundé. Barcelona naciskała, a obok słupka posłał piłkę Lamine Yamal. Po niecałych 30 minutach 17-latek wystawił piłkę Pedriemu, a ten strzałem z dystansu trafił do siatki. Niedługo później Real odpowiedział, ale sędzia odgwizdał spalonego. Bliski zdobycia gola olimpijskiego był Dani Olmo.
Na drugą połowę Barcelona wyszła w takim samym składem. Na początku do siatki próbowali trafić Lamine Yamal i Raphinha, a dla Realu dwie okazje miał Vinicius, ale w tym przypadku dobrze zachował się Szczęsny. Barcelona prowadziła piłkę z jednej strony na drugą, a Real czekał na swoją okazję. Świetną szansę zmarnował Dani Olmo. Barcelona wychodziła trzech na dwóch, ale był gracz Lipska podał do Raphinhi, a ten przestrzelił. Po chwili Brazylijczyk znów uderzył niecelnie. Za Olmo wszedł Fermín López. 20 minut przed końcem bezpośrednio z rzutu wolnego trafił Mbappé, a kilka minut później Real wyszedł na prowadzenie za sprawą Tchouaméniego, który trafił głową po rzucie rożnym. Dobrym strzałem popisał się Lamine Yamal, ale też poprawnie zachował się Courtois. Zaraz potem jednak 17-latek wystawił piłkę Ferrnowi, ten minął bramkarza i posłał piłę do pustej siatki. Przed końcem podstawowego czasu gry Araujo i Gavi zastąpili Gerarda Martína oraz de Jong. W doliczonym czasie sędzia anulował rzut karny za ewentualny faul na Raphinhi.
Rozpoczęła się dogrywka, a Flick postanowił zastąpić Pedriego Erikiem Garcíą. Pod koniec pierwszej części niecelnie uderzał Ferran Torres. W drugiej połowie do siatki trafił Ferran, ale był na spalonym. Dobrą szansę miał też Fermín, jednak przestrzelił. Pod koniec za Ferrana wszedł jeszcze Pau Víctor. Niedługo później źle na swojej połowie podawał Luka Modrić, piłkę przejął Koundé, zbliżył się trochę do bramki i zdobył zwycięską bramkę.
Barcelona pokonuje Real Madryt i zdobywa drugie trofeum w sezonie. Zespół mógł wyżej prowadzić po pierwszej połowie, a w drugiej musiał gonić wynik. Mimo tego piłkarze Flicka cały czas walczyli, nawet mimo ogromnego zmęczenia, i ostatecznie, mimo całego zamieszania wywołanego przez rywala w piątek, wygrali tam, gdzie powinni, czyli na boisku. Kolejny mecz Duma Katalonii rozegra w środę o 21. Na Montjuïc zmierzy się z Interem.
FC Barcelona - Real Madryt 3-2
28' - 1-0 - Pedri (a. Lamine Yamal)
70' - 1-1 - Kylian Mbappé
77' - 1-2 - Aurélien Tchouaméni (a. A. Güler)
84' - 2-2 - Ferran Torres (a. Lamine Yamal)
116' - 3-2 - Jules Koundé