Prezydent FC Barcelony Joan Laporta był uradowany w wywiadzie dla La Vanguardii po historycznym sezonie, w którym drużyna pod wodzą Hansiego Flicka wygrała ligę, puchar i Superpuchar.
"To była jedna z najtrudniejszych kampanii, ale też jedna z najbardziej satysfakcjonujących", wyznał Laporta, wyraźnie wzruszony, gdy wspominał chwile przeciwności losu pokonane wraz ze swoim zespołem, takie jak zmiany w La Lidze w zakresie fair-play, które wpłynęły na rejestrację Daniego Olmo i Pau Víctora.
Chciał jednak podkreślić pozytywne aspekty i opisał Flicka jako trenera "z wrażliwością do prowadzenia grupy". Według Laporty, niemiecki trener był kluczowy nie tylko ze względu na swoją wiedzę taktyczną, ale także umiejętność jednoczenia szatni i przekazywania motywacji. "Ma umiejętność sprawiania, że czujesz się ważny w projekcie", powiedział.
Prezydent ujawnił, że to po wymianie zdań z Ralfem Rangnickiem oraz spotkaniu z Deco i Bojanem wybór padł na Flicka, którego uważa za "kompletnego i gotowego do zarządzania gwiazdami".
Chociaż nie zostało to jeszcze sformalizowane, Laporta potwierdził, że istnieje ustne porozumienie w sprawie przedłużenia kontraktu Flicka do 2027 roku. "Jest człowiekiem dotrzymującym słowa", powiedział. "Pokazał to, kiedy powiedział, że nie może przyjść do Barçy, ponieważ podpisał kontrakt z reprezentacją Niemiec. Ale już w jego głowie i mojej było, że pewnego dnia będzie trenerem Barçy", potwierdził.
Prezydent FC Barcelony z entuzjazmem odniósł się do statusu odnowień kontraktów kluczowych zawodników.Jeśli chodzi o Lamine Yamal, według prezydenta jego pozostanie jest "praktycznie już uzgodnione" i czeka tylko na podpis. Laporta pochwalił 17-latka jako "jednego z najlepszych na świecie", ogromny talent, który jest również "szczęśliwy w Barcelonie, ze swoimi kolegami z drużyny i otoczeniem". Podkreślił również relacje z jego agentem, Jorge Mendesem, jako klucz do osiągnięcia porozumienia.
Jeśli chodzi o pensję wychowanka, która jest obecnie jedną z najniższych w drużynie, ale która będzie musiała zostać dostosowana ze względu na jego znaczenie w zespole, Laporta podkreślił: "Klub będzie płacił uczciwie. Jesteśmy klubem, który dobrze płaci" i przypomniał, że podobnie jak w przypadku Messiego, Barça oferuje wyjątkowe środowisko, w którym można się rozwijać. "Tak było z Leo, kiedy Inter chciał go pozyskać. Postawiliśmy na projekt Barçy, a on stał się najlepszym w historii. Lamine może podążać tą ścieżką.
Jeśli chodzi o inne kluczowe odnowienia, Laporta potwierdził postępy z Raphinhą, którego określił jako "kapitana drużyny" dzięki impulsowi, jaki dał mu Flick. "Zamknięcie jego pozostania jest jedną z kwestii do rozwiązania w najbliższych dniach lub tygodniach", powiedział.
W orzypadku Frenkiego de Jonga, prezydent zapewnił, że istnieje obopólna chęć przedłużenia współpracy. "On jest podekscytowany, my jesteśmy zdeterminowani. Potrzebujemy tylko, aby rozwiązał kilka spraw osobistych i wtedy będziemy mogli to ogłosić".
Wierzy również, że Szczęsny pozostanie w bramce na kolejny sezon i z sympatią mówił o najdelikatniejszym przypadku: Ansu Fatim. "On jest muzyką tego zespołu. Chciałbym zobaczyć, jak odzyskuje ton i dostaje więcej minut w przyszłym roku", podsumował.