Sezon Lamine Yamala w FC Barcelonie był absolutnym skandalem. Młody napastnik wyszkolony w La Masii pobił wszelkie rekordy i jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności stał się jednym z najlepszych piłkarzy na świecie.
Jego 18 goli i 25 asyst, a także kluczowa rola we wszystkich wielkich meczach Barçy w tym sezonie, pozwoliły mu wygrać Superpuchar Hiszpanii, Puchar i La Ligę, a także dotrzeć do półfinału Ligi Mistrzów. Jego przewaga na boisku jest tak wysoka, że aż strach pomyśleć jakim graczem może się stać, gdy dojrzeje.
Nawet ślepiec zobaczyłby, że Lamine Yamal to zawodnik, w którym można się zakochać. Zawodnik z Rocafondy był chwalony ze wszystkich stron, a najnowszym, który dodał swoje nazwisko do długiej listy fanów, jest Gianni Infantino, obecny prezydent FIFA.
"On jest fantastyczny. To jeszcze dzieciak, a gra na niesamowitym poziomie. Ma cechy prawdziwych mistrzów, ponieważ sprawia, że trudne rzeczy wyglądają na łatwe. Kiedy widzisz, jak gra, myślisz, że to łatwe, ale jeśli spróbujesz zrobić to, co on...", wyjaśnił w transmisji na żywo u streamera Speeda, ubolewając nad jego nieobecnością na KMŚ: "Powinien grać w Klubowych Mistrzostwach Świata".
Barça nie weźmie udziału w pierwszej nowej edycji Klubowych Mistrzostw Świata, która uwzględnia wyniki klubów ze Starego Kontynentu w europejskich rozgrywkach z ostatnich czterech sezonów. Real Madryt i Atlético Madryt zajęły dwa miejsca zarezerwowane dla drużyn La Ligi.