Po uzyskaniu zielonego światła od bramkarza Joana Garcii, dyrekcja sportowa Barçy ma teraz na celowniku skrzydłowego Liverpoolu Luisa Díaza. W Anglii od kilku dni zapowiadają ofensywę Barçy i mówi się już o odrzuceniu pierwszej oferty. Nie jest jasne, czy jest to konkretna oferta, czy po prostu ogłoszenie zainteresowania podjęciem negocjacji.
Liverpool nie jest jednak zainteresowany pozbyciem się zawodnika i odmówił negocjacji w sprawie jego transferu, jak ujawnił serwis The Athletic. Reprezentant Kolumbii, który przybył z Porto w styczniu 2022 roku z kontraktem do 2027 roku, nie jest zainteresowany przedłużeniem umowy i woli zmianę otoczenia, wybierając Camp Nou.
Kontakty, jak podają te same źródła, miały miejsce w środę, a w rozmowie miał uczestniczyć Deco. Formalna odpowiedź Liverpoolu była stanowcza: nie ma zainteresowania transferem zawodnika, który wchodzi w plany trenera Arne Slota na sezon 2025/2026. Nie miała to być kwestia kwoty.
Luis Díaz wzbudził zainteresowanie Manchesteru City latem ubiegłego roku i ma również oferty z Arabii Saudyjskiej. Ostatnie przejście 30-letniego kapitana Manchesteru United, Bruno Fernandesa, do Al-Hilal pomogło Liverpoolowi ustalić cenę za Díaza, która wynosiłaby około 80 milionów euro.
Dyrektor sportowy Richard Hughes i dyrektor wykonawczy ds. piłki nożnej Fenway Sports Group, Michael Edwards, próbowali przedłużyć kontrakt z skrzydłowym, ale do tej pory nie mieli szczęścia.