Barça chce, aby Ansu Fati mógł odzyskać swoją najlepszą formę poza Barceloną, ale nadal zachowując nad nim pewną kontrolę. Dlatego też, jak poinformował program Què t’hi jugues stacji Cadena SER, jego kontrakt najprawdopodobniej zostanie przedłużony z 2027 do 2028 roku, zanim zostanie wypożyczony do Monaco.
W ostatnich dniach przyspieszyły rozmowy dotyczące wypożyczenia do klubu z Księstwa, na które skrzydłowy wyraził zgodę jeszcze przed zakończeniem La Ligi. Ostateczna umowa zależała od tego, jaką część jego znacznego wynagrodzenia przejmie Barça, a jaką trzeci zespół ostatniego sezonu Ligue 1, który będzie miał opcję zakupu, aby zatrzymać Fatiego, który 31 października skończy 23 lata.
Ansu wyjechał na wakacje do Nowego Jorku wraz z Alejandro Balde zaraz po zakończeniu sezonu, czekając na wyniki negocjacji między dwoma klubami i Jorge Mendesem, jego agentem. Po powrocie z Urugwaju, gdzie uczestniczył w ślubie swojego dobrego przyjaciela Ronalda Araujo, Ansu ma w tym tygodniu udać się do Monte Carlo, aby przejść obowiązkowe badania lekarskie przed oficjalnym ogłoszeniem wypożyczenia na jeden sezon. Pod wodzą Adiego Hüttera, który kilka tygodni temu zapewnił go o swoim pełnym zaufaniu podczas rozmowy telefonicznej, zagra w Lidze Mistrzów.
Wraz z kolejnym przedłużeniem kontraktu o rok, teraz do 2028 roku, Barça powtarza praktykę stosowaną wobec młodych piłkarzy, aby zapobiec sytuacji, w której po wypożyczeniu do innego klubu pozostaje im tylko jeden sezon do uzyskania statusu wolnego gracza, co stawia klub w niekorzystnej sytuacji.