FC Barcelona jest zdecydowana zatrudnić lewego skrzydłowego podczas obecnego okienka transferowego. Od miesięcy pierwszym wyborem był Luis Díaz, napastnik Liverpoolu. Jednak oferta Nico Williamsa, przekazana przez jego agenta, sprawiła, że klub z Barcelony zmienił swoje plany i zwrócił uwagę na napastnika Athleticu, biorąc pod uwagę różnicę wieku między nimi. Fakt, że Nico jest sześć lat młodszy, sprawia, że klub ma większe szanse na odzyskanie inwestycji w przyszłości, jeśli zdecyduje się go sprzedać, a ponadto, ponieważ ma on klauzulę wykupu, nie trzeba negocjować niczego z jego klubem, wystarczy zapłacić kwotę, za jaką można go wykupić.
Jednak, jak poinformowało MD, sprawa Nico utknęła w martwym punkcie w ostatnich dniach z powodu gwarancji rejestracji, której agent zawodnika domaga się od Barçy, aby została zapisana w umowie, którą obie strony mają podpisać po ustnym porozumieniu osiągniętym w zeszłym tygodniu w sprawie sezonów i wynagrodzenia.
W tym kontekście Barça nadal interesuje się Luisem Díazem, który był pierwszym wyborem Deco, dyrektora sportowego Blaugrany. Kolumbijczyk jest starszy od Nico, ale jest też bardziej wszechstronny, ponieważ może grać jako „9” i ma większe doświadczenie w rozgrywkach na wysokim poziomie. Na minus przemawia jego wiek, ale prawdą jest, że rozegrał więcej meczów na wysokim poziomie niż napastnik Athleticu.
Problem z Liverpoolem polega na tym, że nie chciał on otworzyć drzwi Barçy do negocjacji, a agent Kolumbijczyka nie zdołał wywrzeć wystarczającej presji, aby angielski klub zgodził się na rozmowy z Barçą, która miała „pod kontrolą” zawodnika i wie o jego chęci gry w Dumie Katalonii. W każdym razie Deco nigdy nie porzucił tropu Díaza, ponieważ zna rynek i wie, że dopóki transakcja nie zostanie podpisana, a klauzula opłacona, nie można świętować zwycięstwa.