Od soboty transfer Nico Williamsa do Barcelony wszedł w nową fazę. Kiedy wydawało się, że wszystko jest już ustalone i pozostało tylko wpłacenie przez Katalończyków kwoty klauzuli wykupu, otoczenie piłkarza poinformowało klub, że skrzydłowy chce gwarancji, że będzie mógł grać od pierwszego dnia i nie będzie problemów z uzyskaniem zgody La Ligi na jego rejestrację. Jednak sytuacja na dzień 1 lipca nie jest łatwa dla klubu z Barcelony, o czym ostrzegł Javier Tebas. „Barça nie mogłaby dziś zarejestrować Nico Williamsa”, powiedział prezydent La Ligi w wypowiedzi dla stacji Cadena Cope.
Oczywiście, używając słowa „dzisiaj”, Tebas dał jasno do zrozumienia, że taka jest sytuacja Barcelony na dzień 1 lipca, ale może się ona zmienić w ciągu najbliższych dni lub tygodni. Klub zamierzał wpłacić w tym tygodniu klauzulę, która wynosi 58 milionów euro plus odpowiedni wskaźnik CPI, ale piłkarz, który domaga się gwarancji, musi jeszcze wyrazić zgodę na tę transakcję. Nico Williams jest świadomy trudności, jakie klub miał w zeszłym sezonie z zarejestrowaniem Daniego Olmo lub Pau Víctora.
W związku z tym transfer Nico Williamsa do Barcelony ma jeszcze kilka rozdziałów do napisania. Trzeba będzie poczekać, czy skrzydłowy ostatecznie wyrazi zgodę w ciągu najbliższych godzin i wszystko się przyspieszy.
Javier Tebas nie mówił tylko o Nico Williamsie. Odniósł się również do innych kontrowersyjnych tematów dotyczących aktualności. „Real Madryt powinien zostać ukarany za filmy wideo Real Madrid TV”, powiedział. Ponadto powtórzył, jak już wyjaśnił w zeszłym tygodniu, że nie jest zwolennikiem Klubowych Mistrzostw Świata. „Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby następne nie odbyły się”, zapewnił.