Uli Hoeness znany jest z tego, że wyraża swoje zdanie w sposób jasny i nie milczy na temat sytuacji w świecie piłki nożnej, zwłaszcza jeśli dotyczą one jego ulubionej drużyny, Bayernu Monachium, której jest honorowym prezesem. Dlatego podczas rozmowy w programie SPORT1 Doppelpass Niemiec bez ogródek wypowiedział się na temat ostrożności bawarskiego klubu na rynku transferowym, ale nie bez uprzedniego przytoczenia przykładu Barcelony i skrytykowania Blaugrany.
„Oczywiście, że chcielibyśmy mieć Wirtza, ale wiemy, ile mamy w kasie. To jest tak samo ważne jak sukces sportowy. Przykładem jest Barcelona. Jeśli tylko kupujesz, kupujesz i kupujesz... nagle masz miliony euro długów”, odpowiedział sarkastycznie Niemiec, krytykując klub prowadzony przez Laportę i jego sposób zarządzania finansami.
Pomijając Barcelonę, Uli kontynuował swoją wypowiedź i otwarcie mówił o transferze Woltemade do Newcastle: „Mieliśmy 55 milionów na Woltemade, ale Stuttgart żądał 75, a wtedy pojawiło się Newcastle z ofertą 90. To jest Monopoly”. Dodał też: „Stało się tak tylko dzięki pieniądzom płynącym z Arabii Saudyjskiej”.
Pomimo narzekań na rynek i sytuację ekonomiczną w świecie piłki nożnej, przyznał, że ma bardzo silną drużynę i jest z niej zadowolony. Niektórzy podzielają jego opinie, a inni je odrzucają, ale w każdym razie jasne jest, że Uli Hoeness nigdy nie milczy.