Robert Lewandowski nie miał łatwego początku sezonu 2025/26. Polski napastnik doznał dwóch kontuzji mięśni w ważnych momentach: pierwsza uniemożliwiła mu udział w pierwszych meczach sezonu, które były kluczowe dla dobrego startu, a druga wykluczyła go z Klasyku na Santiago Bernabéu. Zaledwie 447 minut rozegranych w 10 meczach sprawiło, że napastnik Blaugrany świętował tylko cztery bramki na początku ostatniego sezonu kontraktu z FC Barceloną.
Lewy kończy umowę z katalońskim klubem 30 czerwca 2026 r. i obecnie ani Barça, ani sam piłkarz nie chcą wykluczać żadnego scenariusza. Z jednej strony dyrekcja sportowa pod przewodnictwem Deco nie zamyka drzwi przed przedłużeniem kontraktu z Polakiem, jeśli zasłuży na to na boisku, ale nie jest też tajemnicą, że, jak można się było spodziewać, już myśli o jego następcy. Napastnik ze swojej strony koncentruje się na dobrych wynikach i czeka, jakie będą jego odczucia pod koniec sezonu.
Robert przyznał to podczas konferencji prasowej przed meczem z Club Brugge w Lidze Mistrzów. „Nie spieszy mi się. Najważniejsze będzie to, jak będę się czuł po zakończeniu sezonu. Będę musiał zastanowić się, co dalej robić z moim życiem, ale teraz skupiam się na strzelaniu bramek i zdobywaniu tytułów z drużyną”, powiedział we wtorek podczas spotkania z mediami. W wieku 37 lat Lewandowski podchodzi do tej sytuacji z dojrzałością i spokojem.
W środę, kilka godzin po wypowiedzi Lewego, polski dziennikarz Tomasz Włodarczyk poinformował, że napastnik nie podejmie żadnej decyzji, dopóki nie pozna propozycji FC Barcelony. Według informacji podanych przez serwis Meczyki.pl, Polak będzie czekał na klub z Barcelony, ponieważ, jak sam zapewnił, nie ma pośpiechu i zanim zacznie szukać nowej drużyny, chce wysłuchać oferty obecnej. Należy pamiętać, że od 1 stycznia 2026 r. będzie mógł negocjować z dowolnym innym klubem.
Chociaż polityka Barçy jest bardzo jasna i nie pozwala, aby zawodnik dotarł do ostatniego roku kontraktu bez przedłużenia, przypadek Lewandowskiego jest szczególny. Obie strony chcą poczekać do końca sezonu, aby podjąć korzystną decyzję. W tej chwili wszystko jest otwarte.








