Zbliża się zimowe okienko transferowe i wraz z jego otwarciem krążą informacje dotyczące potencjalnych transferów. Jedna z najnowszych dotyczy polskiego napastnika FC Barcelony, Roberta Lewandowskiego, który jest w ostatnim sezonie kontraktu. Mimo że ma 37 lat, jego wyniki strzeleckie są tak dobre w barwach Barçy, gdzie zdobył już ponad 100 bramek, że nie dziwi fakt, iż jest łączony z innymi klubami. Najnowsze informacje pochodzą z serwisu Calciomercato, który twierdzi, że Milan myśli o napastniku Barçy nie na lato 2026 roku jako o wolnym graczu, ale przyspiesza jego przybycie na zbliżające się styczniowe okienko. Chcąc przekonać Barçę do zaakceptowania tej transakcji, Włosi byliby skłonni zaoferować w zamian swojego francuskiego napastnika Christophera Nkunku.
Calciomercato dodaje, że klub z Mediolanu planuje wkrótce spotkać się z agentem Pinim Zahavim, reprezentującym zarówno Lewandowskiego, jak i Nkunku, a także trenerem Barcelony Hansim Flickiem, aby zbadać wykonalność transakcji. Źródła bliskie otoczeniu piłkarza Barçy stanowczo zaprzeczyły, jakoby spotkanie to miało się odbyć.
Milan ma obiektywne i subiektywne powody, aby zwrócić uwagę na Lewandowskiego. Zajmujący trzecie miejsce w Serie A, trzy punkty za liderem Napoli, wzmocniłby swoje szanse na zdobycie scudetto, mając w drugiej połowie sezonu w swoich szeregach legendarnego napastnika, jakim jest Polak. Dwukrotny zdobywca Złotego Buta, który był królem strzelców La Ligi w sezonie 2022/23, a w zeszłym sezonie strzelił 42 bramki dla Barçy, byłby podobnym nabytkiem, jak ten, którego Milan dokonał latem, zatrudniając Lukę Modricia po zakończeniu jego kontraktu z Realem Madryt. Pomimo swoich 40 lat, były zdobywca Złotej Piłki z Chorwacji jest podstawowym graczem i liderem obecnego Milanu Maxa Allegriego, z którym rozegrał już 21 meczów.
Wrażenie, że Lewandowski ustępuje miejsca Ferranowi Torresowi w Barcelonie, jest kolejnym czynnikiem, który mógłby wpłynąć na tę hipotetyczną wymianę, patrząc z perspektywy Milanu. W bieżącym sezonie Ferran ma na koncie 13 bramek i jedną asystę w 19 meczach, a Lewandowski osie bramek i dwie asysty w 16 meczach.
Druga część tej operacji, sugerowana przez Włochów, oznaczałaby przybycie Nkunku do Barcelony. 28-letni francuski napastnik trafił latem na San Siro z Chelsea, która otrzymała za transfer 38 milionów euro stałej kwoty plus cztery miliony euro zmiennych. Jednak Nkunku nadal nie osiąga wyników, jakie osiągał zwłaszcza w szeregach RB Lipsk, do którego trafił w 2019 roku z PSG, strzelając 70 bramek w czterech sezonach, co zapewniło mu sprzedaż do angielskiego klubu za 60 milionów euro. Od czasu kontuzji prawego kolana podczas debiutu w Chelsea jego poziom nigdy nie osiągnął tego, jaki miał w Niemczech. Na Stamford Bridge strzelił 18 bramek. W Mediolanie, z którym podpisał kontrakt do 2030 roku, zagrał w 17 meczach, strzelając jedną bramkę i zaliczając dwie asysty.








