Kontuzja Andreasa Christensena uderzyła w szatnię, ponieważ duński piłkarz jest jednym z najbardziej cenionych profesjonalistów. Christensen miał trudne chwile w Barcelonie: pomimo gry na wysokim poziomie, gdy był zdrowy, kontuzje dały o sobie znać, prowadząc do długich okresów absencji. Prezydent Barcelony, Joan Laporta, zainteresował się zawodnikiem po potwierdzeniu kontuzji i rozważa zaoferowanie mu rocznego przedłużenia kontraktu, jak donosi Cadena SER.
Christensen trafił do Barcelony na zasadzie wolnego transferu i musiał zmierzyć się z ogromną presją ze strony Chelsea, aby podpisać nowy kontrakt. Duńczyk był już dwa lata wcześniej bliski dołączenia do Barcelony i zawsze marzył o grze dla Blaugrany, więc dotrzymał słowa i ostatecznie podpisał czteroletni kontrakt.
Przez lata każdy trener, z którym pracował, chwalił jego zachowanie, profesjonalizm, a przede wszystkim doskonałą grę na boisku. W rzeczywistości Flick zawsze jasno dawał do
zrozumienia, że Christensen jest jednym z najlepszych środkowych obrońców w drużynie i miał do niego pełne zaufanie, gdy grał. Barcelona rozważała pozbycie się go latem, ale ani on nie chciał odejść, ani sztab szkoleniowy nie naciskał na niego, ponieważ jest wysoko cenionym zawodnikiem.
Christensen prawie na pewno opuści sezon z powodu kontuzji kolana, a teraz pozostaje pytanie, co stanie się z jego przyszłością, ponieważ jego kontrakt wygasa 30 czerwca. Barcelona wie, że czeka go trudna sytuacja, mimo że jest on wysoko cenionym środkowym obrońcą, dlatego może zaproponować mu przedłużenie kontraktu, jeśli warunki finansowe będą inne niż obecne. To tylko rozważany pomysł.
Na razie Flick udzielił mu pełnego wsparcia wewnętrznie i publicznie, aby jak najszybciej wrócił do zdrowia, ponieważ kontuzja była niepożądanym incydentem i wystąpiła podczas treningów i gry na wysokim poziomie. Zobaczymy, jak to się potoczy.








