Murillo ma zaledwie 23 lata, ale jest już dobrze znany Deco i dyrekcji sportowej Blaugrany. Brazylijski środkowy obrońca Nottingham Forest pasuje do profilu Barçy. A teraz, gdy klub poszukuje lewonożnego obrońcy, jego nazwisko zyskuje na znaczeniu... Być może nie w styczniu, kiedy to klub może zdecydować się na tymczasowe rozwiązanie, ale na pewno latem.
Barça ma dobre opinie o Murillo od czasu jego pobytu w Corinthians. Rozpoczął rok 2023 w Copinhi, a w sierpniu tego samego roku spakował walizki i wyjechał do Nottingham po rozegraniu 27 meczów w pierwszej drużynie Timao. Jest obiektem pożądania największych klubów Premier League.
Jest to operacja wymagająca dużych nakładów finansowych, zarówno ze względu na konkurencję angielską, jak i młodość zawodnika, który odpowiada profilowi środkowego obrońcy na następną dekadę. Otoczenie piłkarza i samo Nottingham Forest, będące częścią sieci klubów należących do greckiego magnata Evangelosa Marinakisa, wiedzą o zainteresowaniu Barçy piłkarzem, który ma przed sobą świetlaną przyszłość, ale wciąż ma duże pole do poprawy, ponieważ nie osiągnął jeszcze pełnej dojrzałości.
W Murillo podoba się jego odwaga — która pozwoliłaby mu przyjąć i zgodzić się z dogmatem wysuniętej linii stosowanej przez Hansiego Flicka —, jego szybkość, zdolność do poprawiania błędów i dobre wyniki w obronie przy przewadze liczebnej przeciwnika. Pod względem taktycznym na jego korzyść przemawia również fakt, że w razie potrzeby może zająć lewą stronę boiska, gdzie czuje się bardzo dobrze jako boczny obrońca.
Barça podjęła już działania w jego otoczeniu, mając na uwadze nadchodzące lato. Mimo kontuzji Christensena Dumie Katalonii trudno jest obecnie dopasować byłego gracza Corinthians.
Z Nottingham Forest innym środkowym obrońcą, który podoba się Deco, jest również Brazylijczyk Jair Cunha, którego dyrektor sportowy próbował pozyskać dla Barçy Atlètic w styczniu 2023 r., kiedy grał w drużynie U-20 Santosu. Niefortunna kontuzja uniemożliwiła wówczas jego transfer.
Ten mierzący 198 cm wzrostu 20-letni, obunożny zawodnik nie przystosował się do gry w Anglii po udanym pobycie w Botafogo. W bieżącym sezonie rozegrał tylko dwa mecze, a w weekend wystąpił w Premier League Cup z drużyną U-21. Jego brak gry uniemożliwia jakiekolwiek wypożyczenie do Barçy, która jeśli zdecyduje się na pozyskanie środkowego obrońcy w styczniu, to tylko po to, aby ten od razu zaczął grać.
Jair zmieni otoczenie w tym okienku transferowym. Jego przyszłość wskazuje na powrót do brazylijskiej piłki nożnej, gdzie cieszy się dużym uznaniem. Jest jednym z celów Flamengo, mistrza Libertadores i Brasileirao w 2025 roku, który zamierza odmłodzić linię obrony.








